Podczas styczniowej sesji była mowa o postępowaniu sądowym w sprawie kamienicy przy ul. Solnej 1. Jedna z osób prywatnych chce dotrzeć do spadkobierców obiektu. Wszystko wskazuje jednak na to, że wkrótce do sądu trafi wniosek o zasiedzenie.
Burmistrz Stefan Kolawiński mówi, że budynek przy ul. Solnej 1 ma nieuregulowany stan prawny. Urząd czynił tam nakłady w postaci remontów. Dlatego jesteśmy przed podjęciem decyzji w zakresie złożenia wniosku o zasiedzenie. Więc będziemy próbowali zasiedzieć tę kamienicę, a co z tego wyjdzie, zobaczymy – mówi.
Stefan Kolawiński nie dopuszcza możliwości podpisania ugody z ewentualnym nabywcą praw spadkowych (przypomnijmy, tego rodzaju scenariusz miał miejsce blisko 10 lat temu w odniesieniu do kamienicy przy pl. Św. Kingi 1). Ugody się źle kojarzą, więc myślę że ugody w tym zakresie pewnie nie będzie. Musiałyby być bardzo mocne i jednoznacznie wskazujące dowody na to, że ten ktoś posiada takie prawo. Nie wyobrażam sobie innej sytuacji. Z całą pewnością nie chciałbym wygenerować ani dla miasta, ani dla siebie sytuacji, jaka miała miejsce kilka lat temu – zapewnia burmistrz.
Do miejskiej kasy co miesiąc wpływa 4522,13 zł brutto z tytułu dzierżawy pomieszczeń w kamienicy przy ul. Solnej 1. 2823,67 zł brutto to pieniądze za dzierżawę lokalu użytkowego, z kolei wpływy z lokali mieszkalnych wynoszą 1698,46 zł brutto.
Według burmistrza, wniosek o zasiedzenie powinien być złożony do Sądu Rejonowego w Bochni w przyszłym tygodniu. Mimo, że tamto postępowanie się toczy, to niezależnie od tego, miasto będzie próbowało zasiedzieć tę kamienicę. Nie wiem, jak te działania zaowocują, natomiast próbę podejmiemy – mówi Stefan Kolawiński.