O 15.20 Raba w Proszówkach miała 972 cm wysokości. To wciąż ogromnie dużo, ale widać już tendencję spadkową. Woda zaczęła opadać o godz. 15.00. Oby tak dalej.
Ustąpienie opadów deszczu zachęciło wiele osób do wyjścia z domu i zobaczenia na własne oczy tego, co zgotowała nam natura. Tak był zarówno w Książnicach, jak i w Cikowicach po obu stronach mostu kolejowego na Rabie. Przejazd od Cikowic do Damienic drogą wiodącą pod wiaduktem kolejowym jest niemożliwy z powodu stojącej tam wody.
Tymczasem władze gminy Bochnia krytykują decyzję władz Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej odpowiedzialnych za funkcjonowanie zbiornika retencyjnego w Dobczycach. Wójt Jerzy Lysy uważa, że po jego poniedziałkowym apelu wodę zaczęto spuszczać zbyt późno (w środę), a obecne zrzuty realnie zagrażają podbocheńskim miejscowościom.