Rozwód Kopalni Soli Bochnia z Uzdrowiskiem i przejęcie od spółki prowadzenia ruchu turystycznego wyszło tej pierwszej na dobre. Kopalnia kończy ten rok z bardzo dobrym wynikiem finansowym, wyższym niż przewidywał jej prezes.
Od 16 lutego spółka skarbu państwa samodzielnie prowadzi ruch turystyczny. Wcześniej zajmował się tym prywatny podmiot, który dzierżawił podziemne wyrobiska. Umowa została wypowiedziana dwa lata przed terminem z powodu zaległości finansowych Uzdrowiska wobec Kopalni.
Prezes Kopalni Soli Bochnia Krzysztof Zięba podczas Barbórki wspominał okoliczności w jakich na początku tego roku organizował ruch turystyczny. Dziś, u schyłku 2014 roku, przyznaje że nie spodziewał się tak dobrego rezultatu finansowego tamtej decyzji.
Nie będę ukrywał, że przychody z turystyki – nie tylko z samych biletów, ale także z gastronomii, sprzedaży pamiątek, organizacji imprez – przekroczyły nawet szacunki, bo będzie to rząd około sześciu milionów złotych – mówi w rozmowie z mojaBochnia.pl prezes Krzysztof Zięba.
Szef Kopalni dodaje, że od wspomnianej kwoty przychodu należy odliczyć spore koszty, jakie w tym roku poniesiono. Oczywiście na początku ponieśliśmy sporo inwestycji związanych z organizacją działu turystycznego kopalni. W przyszłym roku spodziewane są przynajmniej podobne przychody, ale mamy nadzieję, że już nie będzie tych kosztów. Dużo więcej środków będziemy mogli przeznaczyć wprost na inwestycje – dodaje szef kopalni w Bochni.
Dzięki wpływom z turystyki, kopalnia soli w Bochni przeprowadziła w tym roku remont podłogi oraz inne prace w Komorze Ważyn. Inwestycja kosztowała w sumie około 100 tys. zł.