Na Plantach Salinarnych w Bochni powstanie toaleta publiczna. Władze miasta planują zlokalizować ją w budynku dawnej lodowni. Inwestycja przygotowywana jest z myślą o Światowych Dniach Młodzieży. Ciągle jednak nie wiadomo, jak mają w przyszłości wyglądać odnowione Planty, a podejmuje się decyzje w sprawie pojedynczych budynków – zwraca uwagę architekt.
Toaleta będzie się mieścić w budynku przy ul. Orackiej 2. Niegdyś spełniał on funkcję lodowni, czyli swego rodzaju lodówki, w której przechowywano żywność. Jest jednym z obiektów posalinarnych. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom i potrzebie lokalizacji takich obiektów w ścisłym centrum, gdzie przemieszczają się zarówno turyści jak i mieszkańcy, zaplanowany jest remont, adaptacja, zmiana sposobu użytkowania budynku dawnej lodowni. Ten obiekt jest w tej chwili pusty, wykonujemy teraz dokumentację na wykonanie jego remontu i przystosowania go na potrzeby toalety publicznej – powiedział w rozmowie z mojaBochnia.pl Robert Cerazy, zastępca burmistrza Bochni.
Do niedawna toaleta publiczna znajdowała się we wnęce obok Muzeum. Została jednak przeniesiona w inne miejsce. Zgodnie z zaleceniami konserwatora, została obita elementami drewnianymi i ustawiona na Placu Turka. Mamy taki nieszczęśliwy zapis w planie przestrzennym, że w śródmieściu w terenach zieleni urządzonej nie można lokalizować obiektów tego typu. W związku z tym toaleta znalazła się na Placu Turka, w obszarze innego planu. Jest tam potrzebna ze względu plac zabaw, więc trudno żeby takiego obiektu nie było. Jest, działa, a kolejnym będzie właśnie lodownia na Plantach.
Gdy uda się przeprowadzić te wszystkie wymogi formalno-prawne, będziemy ją chcieli zaadaptować na potrzeby toalety publicznej w przyszłym roku, jeszcze przed Światowymi Dniami Młodzieży – zapowiada zastępca burmistrza.
Do pomysłu wykorzystania zabytkowego budynku lodowni sceptycznie odnosi się dr inż. arch. Piotr Langer z Politechniki Krakowskiej. Jego zdaniem należałoby najpierw wiedzieć, co stanie się z pozostałymi budynkami na Plantach w ramach planowanej rewitalizacji tego miejsca. Tymczasem dokumentu wciąż nie ma, a podejmowane są decyzje dotycząc przyszłości poszczególnych elementów Plant: najpierw altana, teraz lodownia.
Jeżeli rozpatrujemy ten pomysł w oderwaniu od całości, jest to świetna funkcja. Ale jeżeli zaczniemy myśleć o Plantach jako spójnej przestrzeni, może się okazać, że ta propozycja nie jest najlepsza. Moim zdaniem, dawną lodownię i sąsiadujący z nią budynek kuźni salinarnej należy rozpatrywać jako zespół architektoniczny. Gdyby zatem pojawił się pomysł lokalizacji w kuźni jakiejś nowej funkcji usługowej, komercyjnej lub publicznej, to zapewne i tak trzeba by było wyposażyć ten budynek w toalety ogólnodostępne. Może zatem szkoda przeznaczać na ten cel całego budynku lodowni? Tego jednak na razie nie wiemy, bo nie mamy jeszcze pomysłu na całość – zwraca uwagę architekt. Podczas wiosennych warsztatów urbanistycznych Charrette w sąsiadującym z dawną lodownią budynku byłej kuźni przewidziano urządzenie przestrzeni warsztatowej dla młodych artystów (tzw. kuźnia talentów).
Robert Cerazy zwraca uwagę, że Planty Salinarne objęte są ochroną konserwatorską, a plan zagospodarowania przestrzennego wyklucza możliwość budowy obiektów kubaturowych. Biorąc to pod uwagę musimy wykorzystywać istniejące obiekty, czasem zmieniając tylko ich funkcję. Plan zagospodarowania Plant na pewno nie będzie stał w sprzeczności z wykonywanymi obecnie i w przyszłości pracami. Trzeba sobie zadać pytanie, czy łączenie toalety publicznej i obiektu użyteczności publicznej w dawnej kuźni nie spowoduje kolizji w użytkowaniu tego obiektu w tych dwóch funkcjach. Ponadto nie ma najmniejszych szans na wykonanie tam toalety przed Światowymi Dniami Młodzieży – uważa zastępca burmistrza.
W projekcie budżetu Bochni na 2016 r. przewidziano 100 tys. zł na utworzenie toalety publicznej na Plantach Salinarnych.