500 zł grzywny wymierzył Jerzemu Lysemu Sąd Rejonowy w Dębicy. Wójt gminy Bochnia został wezwany na świadka w sprawie Tankowni na 27 czerwca i nie stawił się.
Jak poinformował portal mojaBochnia.pl sędzia Artur Mielecki, prowadzący sprawę, Jerzy Lysy nie przedstawił żadnego usprawiedliwienia ani zwolnienia lekarskiego. Dlatego został ukarany.
Ponownie sędzia zamierza go wezwać na 5 września. Jeśli i wtedy świadek się nie stawi, wójta gminy Bochnia może czekać jeszcze surowsza kara. Kodeks przewiduje taką możliwość, że jeżeli świadek się uporczywie nie stawia, to poza karą grzywny można go jeszcze przymusowo doprowadzić – mówi sędzia Artur Mielecki.