Powiat bocheński rozważa możliwość wyemitowania obligacji. Taka decyzja zapadła podczas ostatniej sesji. Sprawa ma związek z coraz poważniejszą sytuacją finansową samorządu.
Starosta Jacek Pająk wyjaśnia, że jej powodem jest dodawanie samorządowi zadań bez zapewnienia adekwatnych pieniędzy. Chodzi np. o podwyższenie składki rentowej o 2 procent. Stąd pojawił się pomysł obligacji.
Obligacje dzisiaj są tańszym narzędziem finansowym niż zaciągnięcie kredytu chociażby w formie przetargu wśród banków. Natomiast obligacje mają też jedną zaletę – to była tez rekomendacja skarbnika powiatu – są narzędziem stosunkowo krótkim w uruchomieniu i z drugiej strony zapewniają możliwość przeprowadzenia w sposób transparentny negocjacji. Ale wynik tych negocjacji w żaden sposób nie jest dla nas wiążący – mówi starosta.
Opozycja kategorycznie sprzeciwia się pomysłowi starosty. W mojej dotychczasowej 40-letniej pracy w administracji publicznej, w tym 22 lata w samorządzie, nie spotkałem się z sytuacją, w której jednostka samorządu terytorialnego, w naszym przypadku powiat bocheński, ma zamiar emitować obligacje komunalne z przeznaczeniem na przejedzenie. Bo 60 procent z 7,6 mln zł ma iść na płace, również na płace starostwa. To jest niespotykane, to jest równia pochyła, po której stacza się nasz powiat przy takiej gospodarce finansowej – mówi radny Ludwik Węgrzyn
Były starosta zapowiada uchylenie uchwały. Stanowczo protestuję i zrobię wszystko, żeby te uchwałę unieważnić – mówi Ludwik Węgrzyn.
Przychód z emisji obligacji ma wynieść 7,6 mln zł. Z kolei po ostatnich zmianach w budżecie 5,8 mln zł ma zostać przeznaczone na wydatki bieżące. Zadłużenie samorządu na koniec tego roku planowane jest na 36,67 % dochodów.
Decyzja o tym, czy powiat wyemituje obligacje, czy może zaciągnie kredyt, zostanie podjęta – według deklaracji starosty – na kolejnej sesji rady powiatu.