Podczas dzisiejszej konferencji prasowej burmistrz Bogdan Kosturkiewicz przyznał, że jego zastępca, Bogdan Szumański, wystąpił do niego z wnioskiem o odwołanie Doroty Halberdy z funkcji dyrektora Miejskiego Domu Kultury.
– Zgodnie z ustawą powinniśmy się zwrócić o opinię związków zawodowych i stowarzyszeń działających na terenie Miejskiego Domu Kultury, a następnie mogę wydać określone decyzje w tym zakresie – mówi burmistrz Bogdan Kosturkiewicz.
Dodaje on, że wniosek wiceburmistrza ma związek z kryzysową sytuacją na terenie MDK. – Jest on związany z nieporozumieniami na tle osobistym pomiędzy pracownikami Miejskiego Domu Kultury.
Z wypowiedzi burmistrza podczas konferencji wynika, że odwołanie dyrektor Doroty Halberdy mogłoby zapaść po Dniach Bochni.
Oto treść wniosku:
OSO 11300/1/09
Pan Burmistrz Miasta Bochni
Dotyczy: wniosek o odwołanie z funkcji dyrektora Miejskiego Domu Kultury
Na podstawie par. 11 p. 3 Statutu Miejskiego Domu Kultury w Bochni oraz w związku z interpelacją zgłoszoną na sesji 30 kwietnia 2009 r. wnioskuję o odwołanie p. Doroty Halberdy z funkcji dyrektora Miejskiego Domu Kultury w Bochni.
Przedłużający się w MDK antagonizm pomiędzy jego pracownikami, w którym jedną ze stron jest p. dyrektor Halberda, na który nakłada się coraz większy niedowład organizacyjny jednostki, wyczerpanie się możliwości rozwiązania zaistniałego konfliktu powoduje, że wymogiem chwili są kroki, które zapobiegną kompletnemu paraliżowi pracy MDK. W związku z powyższym wnoszę jak we wstępie.
Z-ca burmistrza Bogdan Szumański
i dobrze innych juz dawbo by „odstrzelono” i to za mniejsze nieporozumienia i brak wspólnego języka a tu co ???
{edyt. red.] Konfliktu to odwołanie nie rozwiąże bo pracownicy występowali przeciwko poprzednim dyrektorom i w trakcie kiedy Pani dyrektor była na zwolnieniu, również przeciwko Zastępcy Dyrektora.
Na układy nie ma rady.
Bardzo szkoda mi Doroty, decyzja o ewentualnym zwolnieniu to smutny pomysł. Dochodzi się tu tylko do jednego wniosku- będąc na stanowisku nie warto poświęcać się dla kogo kolwiek, bo czasy mamy wyjątkowo żałosne a ludzi wyjątkowo zawistnych, bezlitośnie niszczących innych, zupełnie bez spojrzenia na własną sumienia prawdę. No chyba, że się jest wyjątkowym szefem nierobem… ale Dorota takim nie była, więc wszelki jej entuzjazm wydaje się być nikomu nie potrzebnym skoro tak nikle był doceniony. Jaki wniosek dla tych co są dyrektorami, kierownikami i wogóle gdzieś w zarządzie? Nie róbcie nic bo nie warto!!!!!!!!!!!!!!!! I tak jesteście nikomu nie potrzebni a ci co po Was przyjdą też niech o tym pamiętają.
Uwagi mps słuszne ale jest rada! Kontrakty managerskie a nie umowy o pracę! tymczasem prawo i sprawiedliwość poszło spać i umywa ręce- tak jest wygodniej.
Oj! nieładnie
PS. To co napisała Maja to smutna prawda. Ale nie wolno się poddawać!!!!! Nigdy.tak jest,że trzeba walczyć o zasady by świat się nie staczał a miernoty nim nie zawładnęły! POki co pozdrawiam panią Dyrektor!
popieram Maję.to porażka wszystkich!!!
Panie Rzepecki, znasz juz prawdę, napisz wreszcie prawdę, nie wypada jedynie kołysać sie jak autysta przed kamerą i mijać się z prawdą [edyt red.], oczywiście wspólnie z Burmistrzem na temat faktycznej sytuacji z MDK!!! Koniecznym jest powiedzieć jak było naprawdę, kto jest faktycznie donosicielem, kto stosuje SB-ckie metody, opisać nepotyzm jaki panuje w MDK (konkubenci, mężowie i inni bliscy) i przekręty na dokumentach!!!! Prawda i tak przecież wyjdzie!!! Bądź mężczyzną i powiedz prawdę, nie bój się Panie Redaktorze, to nie boli a może przynieść poklask!!!! Trzymam kciuki!!!
To jakaś paranoja. Przychodzi człowiek z pomysłem i umiejętnościami, a tu go wywalają, że jedna z pracownic ma wpływowego męża. [edyt red.]
Panie Kosturkiewicz!!!! Jakie nieporozumienia w MDK na tle osobistym!!!! Tak jest chyba w Pana urzędzie!!! Burmistrzu zapanuj nad swoimi słowami!!! Nie wypada tak eksponowanej osobie chlapać językiem na prawo i lewo byleby tylko cokolwiek powiedzieć mediom na swoje usprawiedliwienie!!! Nie ważne czy to kłamstwo, półprawda, byleby tylko coś chlapnąć jęzorem!!! Jak zwykle brzydko Pan pogrywasz!!! Wybory się zbliżają a etykietka kłamcy może przylgnąć!!!! Pozostanie zasiłeczek albo do szkółki za marne grosiki powrócić!!!