Mnóstwo worków – dużych, małych, czarnych, białych, kolorowych a wszystkie wypełnione plastikowymi nakrętkami przynieśli dzisiaj do Auli św. Mikołaja uczniowie bocheńskich szkół. W sumie udało się zebrać 718 kilogramów nakrętek.
– Dziękuje wam za pomoc w akcji, za pomoc, która okazaliście Wojtusiowi […]. Serce się raduje patrząc na to ile wkładacie w akcję, sił, własnego serca, własnego czasu – mówiła podczas spotkania Marta Jelonek, pomysłodawczyni i główna koordynatorka akcji.
W auli św. Mikołaja pojawili się przedstawiciele szkół, które włączyły się w akcję. Przynieśli ze sobą ogromne worki z nakrętkami, które utworzyły pokaźny stos. W sumie udało się zebrać 718 kilogramów nakrętek.
Do akcji włączyło się 8 szkół – sześć z powiatu bocheńskiego oraz dwie z wielickiego. Jako pierwsza w akcję włączyła się Szkoła Podstawowa nr 4 z Bochni, której uczniowie zebrali 343 kg nakrętek. W ślady bocheńskiej „czwórki” poszły kolejne placówki. Szkoła Podstawowa nr 7, która zebrała 103 kg, Szkoła Podstawowa nr 1 – 80 kg, Zespół Szkół im. prof. Jana Zdzisława Włodka w Dąbrowicy – 41 kg, Miejskie Przedszkole nr 2 – 25 kg, Specjalny Ośrodek Szkolno – Wychowawczy w Bochni – 23 kg, Zespół Szkół w Kłaju – 35 kg, Biblioteka szkolna w Szkole Podstawowej w Szczytnikach – 20 kg oraz Biblioteka Szkolna w Szkole Podstawowej w Winiarach – 30 kg.
Choć nasza akcja formalnie się kończy to jednak zbieranie nakrętek trwa nadal. Koordynują je studenci Uniwersytetu Rolniczego. Plastikowe krążki przekazują do firmy recyklingowej a uzyskane w ten sposób pieniądze wpłacają na konto Fundacji na Rzecz Chorych na SM im. bł. Anieli Salawy. Uzyskane w ten sposób fundusze posłużą na zakup wózka inwalidzkiego dla chorego dziecka.
– Wózek dla Wojtka jest już realizowany, ale akcja zbierania nakrętek trwa nadal, kolejne niepełnosprawne dziecko potrzebuje pomocy Prosimy o kontynuowanie akcji – wraz z podziękowaniami napisali w liście rodzice Wojtka Urbanika , dla którego udało się już zebrać wymagane 5 ton nakrętek.
Następnym dzieckiem które potrzebuje nowego wózka inwalidzkiego jest 10 letni Grześ. W wieku 3,5 lat zachorował na anginę. – W tym czasie do jego mózgu wdarły się pneumokoki, które wywołały ropne, przewlekłe zapalenie mózgu. Spędził wtedy 7 miesięcy w szpitalu, przeszedł rehabilitację, po wstawieniu zastawek wystąpiły komplikacje. Grzesiu ma teraz padaczkę oraz jest dzieckiem niepełnosprawnym. […] I teraz moja prośba, moja oraz rodziców tego chłopca – pomóżcie. Potrzebujemy wózka elektrycznego, on kosztuje 15 tysięcy, dlatego musimy zebrać od 17 do 20 ton nakrętek – mówiła Marta Jelonek.
Portal mojaBochnia.pl nie przestaje zbierać nakrętki. Nadal można na bieżąco je przynosić do naszej redakcji przy ul. Białej. Zachęcamy wszystkich, zarówno tych, którzy już włączyli się do akcji, jak i tych, którzy jeszcze tego nie zrobili, żeby przez wakacje gromadzili plastikowe krążki. W październiku sprawdzimy czy udało się nam pobić dzisiejszy wynik.
Jak zaznaczył podczas spotkania Aleksander Rzepecki, wydawca mojejBochni naszą akcję można nazwać „Wkręć się w dobro”. A, że dobrym można być przez cały czas, więc niech nadal kręci się zakrętkowa akcja.
Relacja wideo ze spotkania już niebawem na portalu mojaBochnia.pl
Bardzo dziękuję dzieciom ze szkoły 4, Waszym rodzinom, znajomym i wszystkim, którzy „wkręcali się w dobro”. Pomagajmy dalej…
no to i ja jutro przyniose do redakcji moja sieteczke:)