Choć do wyborów samorządowych jeszcze rok, już dzisiaj trwają spekulacje na temat kandydatów na fotel burmistrza Bochni. Potencjalni kandydaci wypowiadają się bardzo ostrożnie. Kilka osób wydaje się być jednak „pewniakami”.
W poprzednich wyborach na burmistrza Bochni startowało pięć osób. Byli to Bogdan Kosturkiewicz, ówczesny burmistrz, jego zastępca Gustaw Korta, Małgorzata Szczepara, Aleksander Rzepecki oraz Stefan Kolawiński. Ten ostatni, choć swoją kandydaturę ujawnił najpóźniej, wygrał wybory. Dziś burmistrz przyznaje, że startu w przyszłym roku nie wyklucza. Jeżeli tylko warunki zdrowotne pozwolą, to tak.
O wiele ostrożniej wypowiada się były gospodarz Bochni, a obecnie radny opozycji Bogdan Kosturkiewicz (PiS). Skąd ja mogę wiedzieć, co będzie za rok. Nie wiem, czy dożyję przyszłego roku. W moim wieku nie robi się tak dalekosiężnych planów. Wśród potencjalnych kandydatów z Prawa i Sprawiedliwości wymienia się również Piotra Dziurdzię i Jana Balickiego.
Swoich planów nie precyzuje również Małgorzata Szczepara, która przez półtora roku pełniła funkcję zastępcy burmistrza Kolawińskiego. Zależy to od tego, jaka będzie sytuacja. Z tego, co słyszę jest dość duży tłok, padają liczby osiem, jedenaście. Zobaczymy – mówi. Przydałby się ktoś naprawdę bardzo energiczny, bo dużą część rzeczy została zaprzepaszczona – dodaje Małgorzata Szczepara.
Bogdan Szumański, który startował na burmistrza w 2006 r., a w latach 2006-2010 był zastępcą Bogdana Kosturkiewicza na razie również wypowiada się powściągliwie. Teraz o takich rzeczach nie myślę. Nawet nie mam na to czasu. Jest to jeszcze bardzo daleki termin – mówi.
Wśród potencjalnych kandydatów na burmistrza wymienia się również nazwiska radnego Adama Korty (PO), Macieja Fischera, wiceprzewodniczącego rady miejskiej, czy Wojciecha Cholewy, byłego burmistrza, a obecnie radnego. Każdy z nich wykazuje dużą aktywność na posiedzeniach rady miejskiej. Murowanym kandydatem wydaje się być również wicestarosta Tomasz Całka (Solidarna Polska).
Swojego startu na burmistrza w 2014 r. nie planuje za to Aleksander Rzepecki, który w 2010 r. prowadził najbardziej chyba widowiskową kampanię w Bochni. Na dzień dzisiejszy nie biorę tego pod uwagę – mówi. Ryszard Najbarowski, który startował z komitetu Nasza Wspólna Sprawa, również nie precyzuje dzisiaj swoich planów na przyszłość. Trudne pytanie, nie chciałbym dzisiaj o tym mówić.
Symptomatyczne, że obecnie w sieci nie działa żadna ze stron internetowych powołanych do istnienia w poprzedniej kampanii samorządowej.