27 listopada o godz. 19.04 Państwowa Straż Pożarna w Bochni przyjęła zgłoszenie o rocznym dziecku, które uległo zatruciu tlenkiem węgla. Zdarzenie wystąpiło w mieszkaniu w bloku na ul. Murowianka. Matka podczas kąpieli dziecka w łazience zauważyła niepokojące objawy, drżenie dziecka, dziwne reakcje oczu.
W łazience występował gazowy przepływowy podgrzewacz wody, który mógł być źródłem tlenku węgla. Dziecko zostało zabrane przez pogotowie ratunkowe i jest obecnie leczone w bocheńskim szpitalu. Badania dziecka potwierdziły zatrucie tlenkiem węgla. Dorośli nie doznali zatrucia tlenkiem węgla, co może wynikać ze szczególnej podatności małych dzieci na zatrucia, jak również tego, że dziecko podczas kąpieli mogło znaleźć się w strefie największego stężenia. Nasze przyrządy pomiarowe nie wykazały stężenia tlenku węgła podczas akcji, co wynika z wcześniejszego przewietrzenia pomieszczeń – podaje Gerard Wydrych, rzecznik prasowy bocheńskiej straży pożarnej.
Jeszcze raz apelujemy o dbanie o stan techniczny przewodów spalinowych i wentylacyjnych, zapewnienie dopływu świeżego powietrza do pomieszczeń, co jest warunkiem skutecznej wymiany powietrza, jak również odpływu spalin do komina. Zachęcamy do stosowania bezpiecznych urządzeń, w tym podgrzewaczy z zamkniętą komorą spalania. Gorąco namawiamy do zaopatrzenia się w detektory tlenku węgla – urządzenia dostępne w hurtowniach elektrycznych i sklepach AGD w cenie kilkudziesięciu złotych. Ten wydatek może uratować życie nasze i naszych bliskich – dodaje rzecznik PSP Bochnia.
Informacja KP PSP w Bochni na temat interwencji związanych z zagrożeniem ze strony tlenku węgla