II etap KN2 wraca na rok przed wyborami

W projekcie budżetu na 2014 rok pojawiła się kwota 100 tys. zł na II etap KN2. Inwestycja została zaniechana przed blisko trzema laty. W projekcie budżetu na 2011 r. poprzednik Stefana Kolawińskiego zapisał na nią 3 mln zł. Pieniądze zostały jednak przesunięte na inne cele. Teraz temat powraca.

W projekcie budżetu Bochni na 2014 r. znalazła się pozycja „Opracowanie koncepcji budowy oraz opracowanie dokumentacji projektowo kosztorysowej budowy drogi – trasy północno-zachodniej etap – II wraz z przebudową sieci uzbrojenia technicznego, wjazdów oraz budową oświetlenia ulicznego” i przyporządkowana do niej kwota – 100 tys. zł.

Naszą uwagę, że można odnieść wrażenie iż projekt został „odmrożony” tuż przed wyborami burmistrz Stefan Kolawiński mówi: Bez względu na to, jak wygląda sprawa z zewnątrz, nie jest to odmrożenie, jest to realizacja pewnego zamysłu. Zwłoka wynika z tego, że całość przedsięwzięcia jest bardzo kosztowna i należało bardzo się zastanowić nad tym, żeby rozsądnie wydać pieniądze.

Pierwszy etap KN2 służy mieszkańcom Bochni do stycznia 2010 r. Gdyby nie zmiana władzy 3 lata temu, drugi etap drogi prawdopodobnie już by istniał. Bogdan Kosturkiewicz w projekcie budżetu na 2011 r. zaplanował na realizację inwestycji 3 mln zł. Autopoprawką burmistrz Stefan Kolawiński tuż po objęciu urzędu uszczuplił kwotę o 2 mln zł, by następnie zdejmować kolejne pieniądze na m.in. wyposażenie hali widowiskowo-sportowej czy na remont dawnej harcówki.

Stefan Kolawiński od początku swojej kadencji miał obiekcje odnośnie przebiegu drugiego etapu KN2. Zwracał uwagę, że projekt przygotowano „wbrew woli większości mieszkańców, którzy zamieszkują na terenie całego przebiegu trasy”. Kontynuowanie tej budowy wzbudzało tak wiele kontrowersji, więc zdecydowałem że trzeba to poprowadzić inaczej i zastanowić się nad rozwiązaniem dogodnym dla wielu stron, a nie tylko żeby powodowało zniszczenia, niechęć i pokazywanie tego, kto jest mocniejszy – powtarza dzisiaj burmistrz.

Stefan Kolawiński przywołuje argument o garażach stojących w miejscu planowanego wlotu drugiego etapu KN2. Ktoś wydał warunki zabudowy na powstanie kilkudziesięciu garaży, wprawdzie blaszaki, ale one też kosztują. W wielu z nich z tego co mi wiadomo jest podłączona energia elektryczna, woda, więc w przypadku roszczeń właścicieli garaży o odszkodowanie robią się już konkretne pieniądze. Dlatego wydaje się zasadne zastanowienie się nad tym, żeby była możliwość ochronienia, zachowania tej części garaży, która jest niezbędna i połączenie tej drogi w taki sposób, żeby te warunki zachować – kontynuuje burmistrz.

Przypomnijmy, zaraz po objęciu urzędu burmistrz poddał pomysł, by początek drugiego etapu KN2 usytuować poniżej kotłowni MPEC-u. Dziś podkreśla, że nie była to konkretna deklaracja. Gdyby zamysł od początku był taki, żeby poprowadzić tę drogę według tylko – podkreślam – pomysłu, który przedstawiłem i który został trochę źle zinterpretowany w tym sensie, że jest to zobowiązanie do opracowania jakiejś koncepcji, to pewnie byłoby to lepsze rozwiązanie, bardziej docelowe. Natomiast w sytuacji gdy ruch na os. Niepodległości uległ istotnemu wzmożeniu, uważam że trzeba myśleć o poprowadzeniu tej drogi tak, jak było w zamiarze, natomiast pozostaje kwestia dopracowania szczegółów dotyczących sposobu połączenia pierwszego etapu z drugim. Wszystko wskazuje na to, że zastosowanie połączenia typu na przykład – podkreślam na przykład – rondo, byłoby bardziej dogodne i pozwoliłoby na zmniejszenie zakresu likwidacji garaży. Przypomnijmy, fakt że Stefan Kolawiński skłania się do realizacji pierwotnej koncepcji KN2 był podawany do publicznej wiadomości już ponad dwa lata temu.

W 2014 r. za wspomniane 100 tys. zł ma być przeprowadzona zmiana w dotychczasowej dokumentacji. Jest to taka kwota, która – jeżeli zapadnie taka decyzja – zmodyfikować ten projekt i ewentualnie przygotować się do realizacji. Na pewno będzie wykup terenów, więc być może ona pozwoliłaby częściowo na pozyskanie tych terenów, mówię tu o odszkodowaniach – mówi Katarzyna Gogola, szefowa wydziału inwestycji miasta.

Głosowanie nad budżetem Bochni na 2014 r. ma się odbyć na grudniowej sesji rady miejskiej.