Dyrektor bocheńskiego domu kultury jest głównym koordynatorem organizacji Dni Bochni – wysyła przelewy opiewające na „kosmiczne” sumy, zajmuje się ubezpieczeniami. Kto, w zaistniałej sytuacji, się tym zajmie?
– Na to wygląda, że nikt. Nie mamy jakiś informacji na temat tego kto będzie tym momencie dyrektorem w lub kto będzie pełnił jego obowiązki – mówi Luiza Sawicka – Hofstede.
– Ciężko jest mi powiedzieć, bo nikt w tej sprawie do nas nie przyszedł, nikt do nas nie zadzwonił, nikt nas nie poinformował. Tutaj dzieją się bieżące rzeczy, wiele osób chce iść na urlopy. Nie wiemy tak na prawdę jak to ma wyglądać i nie wiemy do kogo z tym pójść. Zawsze można kogoś wyznaczyć, ale dobrze by było, żeby to był ktoś kto od początku uczestniczył w organizacji Dni Bochni, mogą kogoś wyznaczyć z urzędu. U nas nikt się nie pali do tego, żeby być samozwańczym koordynatorem, bo to dyrektor odpowiada za wszystko. To duża odpowiedzialność – cywilna, prawna – dodaje.
– Samobój odwołania pani dyrektor dzisiaj, na pewno będzie miał skutek na to, co się stanie podczas Dni Bochni – bo tu musi być ktoś, kto powinien koordynować całość. Ale skoro burmistrz taką decyzję podjął, to na pewno od dawna ma już plan – komentuje Luiza Sawicka – Hofstede.