Muzeum: o kopalni wpisanej w obraz miasta – prelekcja J. Flaszy

Kopalnia wpisana w obraz miasta. Salinarny krajobraz kulturowy Bochni – taki będzie temat pierwszego w nowym roku spotkania w Muzeum. Rozpoczyna się 32 edycja comiesięcznych prelekcji znanych jako „Czwartkowe Spotkania Muzealne”. Dzisiejsze poprowadzi dyrektor placówki Jan Flasza.

W zaproszeniu na spotkanie czytamy:

Historia miast dowodzi, że każdy ośrodek ma indywidualne elementy przesądzające o jego powstaniu i określające kierunki oraz tempo rozwoju, w wyniku czego kształtuje się jego jedyny w swoim rodzaju, niepowtarzalny charakter. W przypadku Bochni możemy mówić o ponad siedmiu i pół wiekach wpływu żupy solnej na dzieje miasta. Przecież praktycznie jeszcze w latach 60. ubiegłego stulecia była ona największym zakładem przemysłowym w Bochni, zatrudniającym ponad 600 osób, zaś ówczesne wydobycie sięgało blisko 80. tysięcy ton soli rocznie.

Działalność kopalni rzutowała w poważnym stopniu na kształt urbanistyczny Bochni oraz jej zabudowę. Rozwój przestrzenny miasta był bowiem ściśle związany z rozwojem żupy. Spośród kilkunastu istniejących kiedyś, choć nie jednocześnie, szybów w krajobrazie Bochni pozostały zaledwie trzy: Sutoris, Campi oraz Trinitatis. Nie ma już praktycznie na powierzchni żadnych śladów, nawet po tak zacnych i zasobnych kiedyś szybach, jak Bochneris, Gazaris, Findar, Floris i Regis.

Krajobraz Bochni, w każdym okresie jej oryginalnych i bogatych dziejów, naznaczony był salinarną rzeczywistością i specyfiką. W związku z wprowadzeniem urządzeń wyciągowych napędzanych maszyną parową, klety szybowe z kieratami zostały zastąpione konstrukcjami wież szybowych. Zupełnemu zatarciu uległy obiekty po karbarii, czyli warzelni, w której uzyskiwano sól z solanki jeszcze przed odkryciem soli kamiennej. Choć nazwy niektórych obiektów kopalni szczęśliwie przetrwały w nazewnictwie ulic, dziś coraz mniej miejsc i budowli mówi o salinarnej przeszłości. A przecież śladów tych można wyliczyć niemało: budynki mieszkalne dla pracowników kopalni wznoszone przez zarząd żupy pobliżu szybów, dawna kolonia józefińska Trinitatis założona około 1780 roku w związku z wybiciem szybu na granicy Bochni i Chodenic, kolonia górnicza w Gorzkowie wzniesiona w latach 1910 – 1912, obiekty techniczne żupy.

Rozwój żupy oddziaływał na wszystkie sfery życia miejskiego, na rytm i styl życia mieszkańców, ich zwyczaje, życie religijne. Kopalnia – nasza matka-żywicielka – przez stulecia w oczywisty sposób wpływała na strukturę społeczną Bochni. Z nią przecież wiązały swe losy rodziny górnicze, niejednokrotnie z pokolenia na pokolenie przekazujące tradycję górniczą oraz szacunek dla trudnej i niebezpiecznej pracy. Zarazem kadra urzędnicza i inżynierska kopalni tworzyła w pewnym sensie elitę umysłową Bochni, była z pewnością jej awangardą w zakresie upowszechniania światłej myśli technicznej. Fascynacji salinarną przeszłością Bochni ulegli badacze dziejów, artyści pióra, pędzla i fotografii.

Jan Flasza

Spotkanie w bocheńskim Muzeum rozpocznie się w czwartek 16 stycznia 2014 roku o godzinie 17.30.