Dzisiaj mija równo 10 lat od tragicznej śmierci Janusza Kuliga, wybitnego kierowcy rajdowego. Miał zaledwie 35 lat. Paradoksalnie człowiek, który wielokrotnie ryzykował życiem w rajdach samochodowych, zginął na strzeżonym przejeździe kolejowym w Rzezawie.
Do tragedii doszło wieczorem 13 lutego 2004 r. Rogatki na przejeździe kolejowym nie były opuszczone. Janusz Kulig prowadził samochód marki Fiat Stilo. Widząc podniesione szlabany, wjechał wprost pod nadjeżdżający od strony Bochni pociąg pośpieszny relacji Zielona Góra-Zamość. Gdy strażacy wyjęli go z samochodu, Janusz Kulig jeszcze żył, zmarł wkrótce z powodu odniesionych obrażeń. 18 lutego 2004 r. został pochowany na cmentarzu parafialnym w Łapanowie. Kobieta, która siedziała w budce dróżnika i miała dbać o bezpieczeństwo jeszcze w tym samym roku usłyszała wyrok skazujący.
Jest to niezwykle tragiczny moment tej sprawy, że pokrzywdzony, będący wybitnym sportowcem, podejmujący – z uwagi na uprawianą dyscyplinę sportu – wielokrotne świadome ryzyko, związane z takim, a nie innym charakterem rajdów samochodowych, składający swoje własne bezpieczeństwo w swoje własne ręce, zginął w sytuacji, w której to bezpieczeństwo złożył w ręce innej osoby, której zaufał, że dróżnik wykona należycie swoje obowiązki – mówił 21 grudnia 2004 r. sędzia Tomasz Kozioł, uzasadniając wyrok dwóch lat więzienia w zawieszeniu na trzy lata oraz zakaz wykonywania zawodu dróżnika przez okres pięciu lat.
Dzisiaj w Rzezawie nie ma już budki dróżnika, zasłaniającej widoczność przy wjeździe od strony drogi krajowej nr 94. Ruch na przejeździe kierowany jest przez automat. W pierwszą rocznicę tragedii obok przejazdu kolejowego w Rzezawie postawiono obelisk upamiętniający tragedię. Widnieje na nim napis: „W miejscu tragicznej śmierci Rajdowego Mistrza Polski Janusza Kuliga – Mieszkańcy Rzezawy w I rocznicę 13 lutego 2005 roku” oraz sentencja Seneki: „I krótkie życie jest dostatecznie długie, by przeżyć je szlachetnie”.
19 października 2004 r. Janusz Kulig został patronem gimnazjum w Łapanowie. Tego dnia w szkole co roku obchodzone jest Święto Patrona. Od 2007 r. co roku w Wieliczce organizowany jest Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza. 15 marca planowany jest rajd poświęcony Januszowi Kuligowi, w połowie roku planowany jest Rajd Ziemi Bocheńskiej również dedykowany wybitnemu kierowcy.
W 10. rocznicę śmierci Janusza Kuliga w Łapanowie odbędą się skromne uroczystości rocznicowe. Jak co roku o 17.00 jest Msza. Przyjeżdżają znajomi, koledzy, piloci, sympatycy, dziennikarze, potem na cmentarzu jest zapalenie zniczy. Wszystko jest skromnie, chodzi o wspomnienie, według mnie to wystarczające – mówi Jan Kulig, ojciec Janusza. Rajdowiec osierocił dwie córki. Paulina ma dziś 17 lat, Julia – 10 lat.
Janusz Kulig urodził się 19 października 1969 r. w Łapanowie. Był trzykrotnym mistrzem Polski w rajdach samochodowych (1997, 2000, 2001), dwukrotnym wicemistrzem Polski (1998, 1999), wicemistrzem Europy (2002), wreszcie dwukrotnym mistrzem Europy Centralnej (1998, 1999) i mistrzem Słowacji (2001).