Bochnia szykuje się na wizytę 30 tys. osób z całego świata

Światowe Dni Młodzież sprowadzą do Bochni nawet 30 tys. osób. Gdzie będą się modlić? Prawdopodobnie w kościołach oraz na Rynku. Gdzie będą nocować? Być może na Smykowie oraz w Hali Widowiskowo-Sportowej. Te i inne szczegóły omawiano podczas roboczego spotkania z organizatorami ŚDM z Krakowa.

W parafii św. Mikołaja odbyło się spotkanie trzech okręgów: bocheńskiego, brzeskiego oraz tarnowskiego wraz z Komitetem Krakowskim ŚDM. Była mowa o przygotowaniach dla poszczególnych parafii. Jacek Faber z krakowskiego komitetu ŚDM omówił wydarzenia, które zaplanowane są właśnie w Bochni. W Bochni będą przebywali pielgrzymi, tutaj będą się odbywały katechezy, festiwal nauk, strefa pojednania, targi pracy. A przede wszystkim będzie to spotkanie młodych z całego świata ze sobą oraz z ludźmi z okolic Bochni – mówi.

W spotkaniu wzięła również udział młodzież z Bochni, która już teraz przygotowuje się na spotkanie z rówieśnikami z całego świata. Myślę, że to nie tylko szansa na rozwój miasta, m.in. kopalni soli, bocheńskiej kultury, ale my będziemy się uczuć od nich, oni będą się uczyć od nas. Poza tym dla nas to też jest szansa na rozwinięcie naszych zdolności językowych, bo nie wiemy, jakie narodowości do nas przyjadą – uważa Magda.

Ks. Zdzisław Sadko, proboszcz parafii św. Mikołaja w Bochni jest pewien, że mieszkańcy Bochni otworzą swoje drzwi przed ludźmi z całego świata. Dane mi było być dwa razy na Światowych Dniach Młodzieży: Częstochowie i w Denver w Stanach Zjednoczonych. Mam doświadczenie, że ludzie się otwierają. Gdyby dzisiaj ogłosić, kto chciałby przyjąć grupę osób, znaleźliby się chętni, ale na razie na to za wcześnie. Natomiast gdy ten dzień będzie się zbliżał, jestem pewien, że wszyscy będą otwarci. Nie widzę trudności pod tym względem – mówi.

Robert Hołda, na co dzień szef bocheńskiego basenu, odpowiada za koordynację przygotowań Bochni do ŚDM. Jego zdaniem całe wydarzenie to ogromne wyzwanie dla Krakowa, Małopolski, ale również dla Bochni. Z tego, co słyszymy, organizatorzy przewidują, że nawet do 30 tys. ludzi mogłoby mieszkać w naszym mieście. To jest olbrzymia liczba, właściwie równoległa z tą, którą liczy nasze miasto. Dlatego będzie to wyzwanie zarówno pod względem noclegowym, jak też pod względem transportu, wydawania posiłków, organizacją czasu wolnego. W Bochni będą też organizowane przedpołudniowe spotkania z biskupami, będzie ich w Bochni najprawdopodobniej kilka, w związku z tym że będzie pewnie kilka grup językowych.

Spotkania modlitewne w Bochni odbywać się będą prawdopodobnie w kościołach, ewentualnie na płycie Rynku. Wiele innych miejsc również zostanie zaangażowanych na inne cele. Na Smykowie być może przygotujemy bazę namiotową. Co do Hali Widowiskowo-Sportowej, nie chcielibyśmy jej przeznaczać na spotkania, wolelibyśmy raczej żeby też była miejscem noclegowym, ale jeszcze zobaczymy. Dużo zależy od tego, ile w Bochni będzie grup językowych i jak liczne one będą. Być może niektóre części dolnych kościołów parafii św. Pawła i Jana również będą przeznaczone jako miejsca noclegowe, a być może jako miejsca spotkań.

Bliższe szczegóły będą znane na pół roku przed Światowymi Dniami Młodzieży. Odbędą się one w lipcu 2016 r. w Krakowie. Organizatorzy spodziewają się miliona, a nawet dwóch milionów ludzi z całego świata.