IPN odnalazł nowe dokumenty w sprawie śmierci Dionizego Bielańskiego, Polaka, który zginął 16 lipca 1975 roku uciekając z Polski samolotem Antek. Niewiele osób wie, że w swój ostatni lot wystartował z Gawłówka koło Bochni.
O tragicznej śmierci pilota Dionizego Bielańskiego zrobiło się głośno na początku lipca br., kiedy IPN odnalazł notatkę służbową oficera dyżurnego Milicji Obywatelskiej we Wrocławiu, w której jest dokładny opis zdarzenia i jednoznaczne stwierdzenie, że zestrzelenia Dionizego Bielańskiego dokonano na rozkaz ówczesnego ministra obrony narodowej gen. Wojciecha Jaruzelskiego.
Dionizy Bielański zginął dokładnie 34 lata temu – 16 lipca 1975 roku. Był dobrym doświadczonym pilotem i cenionym instruktorem lotnictwa. Od 1973 lub 1974 pracował w Zakładzie Usług Agrolotniczych we Wrocławiu. Na przełomie czerwca i lipca 1974 roku wykonywał prace agrolotnicze w Nadleśnictwie Niepołomice. 16 lipca przebywał na polowym lotnisku we wsi Gawłówek, nad którą dzień wcześniej wykonywał opylania.
To właśnie stąd podjął próbę ucieczki z Polski, za żelazną kurtynę. Ok. godz. 14.00 wystartował popularnym samolotem produkowanym w Polsce An-2, (nazywanym Antkiem lub potocznie – Kukuruźnikiem) i skierował się na zachód. Po kilku kilometrach zmienił kurs na południe, zmierzając do Austrii przez Czechosłowację. O 15.56, 8 km przed granicą z Austrią, strzały z karabinów samolotu czechosłowackiego lotnictwa wojskowego trafiły An-2 z lewej strony kadłuba. Samolot spadł na pola koło miejscowości Kúty i spłonął. Pilot zginął na miejscu.
Dochodzenie w tej sprawie w 2002 roku wszczął słowacki odpowiednik IPN, ale jak twierdzą śledczy dopiero odnaleziona 2 lipca przez polski IPN notatka pomoże wyjaśnić okoliczności zdarzenia.
dobrzez że IPN sobie przypomiał o lotniku. to jedyna histiria którą zasłynął Gawłowek?
Ten nasz Jaruzel to miał władzę !!! – mógł rozkazywać czechosłowackiemu lotnictwu wojskowemu, zapewne jeszcze bułgarskiemu, węgierskiemu, rumuńskiemu, enerdowskiemu , albańskiemu lot. wojsk. no i oczywiście polskiemu lot. wojsk.He, he, he. Kompletna bzdura !!! IPN odkryje niedługo , że wniosek o zestrzelenie Bielańskiego przygotował sekretarz Komitetu Powiatowego PZPR w Bochni, he, he, he. Wszyscy dobrze znają prawdę bez IPN-u – to ruscy trzymali kraje Europy Wschodniej za twarz .Dla przypomnienia – w rejonie Bochni koło Sobolowa mieli swoją stację radarową, mysz się nie prześlizgnęła. Obama ze swoją tarczą musi się jeszcze długo uczyć !!!
Dzisiaj minister Klich nie może poradzić sobie nawet z jednym Tuskiem , który podobno wkrótce zestrzeli właśnie ministra !