Wójt Jerzy Lysy miał być kandydatem PiS do sejmiku województwa małopolskiego. Chciał tego Jarosław Gowin, lider Polski Razem. Nie zgodziły się na to jednak lokalne struktury PiS. Jerzy Lysy uważa, że poseł Edward Czesak blokuje w ten sposób rywali w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych.
Informacja o niedoszłym starcie wójta gminy Bochnia do sejmiku padła na wtorkowej konferencji prasowej Prawa i Sprawiedliwości. Lider Polski Razem pan Jarosław Gowin sugerował takie rozwiązanie, z mojego punktu widzenia nie do zaakceptowania, ponieważ nasza taktyka nie jest taka, żeby po prostu manipulować, a w takiej konwencji patrzyłbym na podwójny start obecnego wójta, ubiegającego się o reelekcję, który ma dostarczać głosów na listę. Wybory do sejmiku są polityczne, tutaj partie wystawiają listy i z reguły wyborca się decyduje, czy zagłosuje na listę Prawa i Sprawiedliwości, Platformy Obywatelskiej czy PSL-u. Usytuowanie na liście pana wójta Lysego byłoby dla mnie nie do zaakceptowania i było nie do zaakceptowania i to ja zaprotestowałem, żeby pana wójta Lysego nie było w takiej konfiguracji. Tym bardziej, że mamy też określone działania władnej partii, własnych kandydatów zarówno w mieście Bochnia, jak i całym powiecie, ale jako Prawo i Sprawiedliwość – mówił poseł Edward Czesak.
Pan Jarosław Gowin w myśl umowy mógł przedstawić kandydata, ale przedstawił innych kandydatów, sugerując wcześniej wójta Lysego. Natomiast pan wójt Lysy nie był do zaakceptowania przez środowisko Prawa i Sprawiedliwości Bochni i powiatu bocheńskiego. Trudno, żeby dobre relacje i współpracę obecną i przyszłą struktur Prawa i Sprawiedliwości w Bochni i powiecie bocheńskim burzyć jakimś nieodpowiednim ruchem w postaci umieszczenia na liście konkurenta, który będzie współzawodniczył choćby o stanowisko burmistrza Bochni – kontynuował pełnomocnik okręgowy PiS w Tarnowie.
Edward Czesak przyznał, że Jerzy Lysy chciał osobiście startować do sejmiku, „mając swój własny plan”. Ale on nie jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości. Z tego co wiem, jest w środowisku blisko współpracującym z panem Jarosławem Gowinem, stąd ta rekomendacja na listę Prawa i Sprawiedliwości.
Panowie z PiS-u nie zgodzili się m. in. na pana Wawrykę, który jest bardzo prawicowym burmistrzem w Brzesku, panowie z PiS-u nie zgodzili się na bardzo prawicowego pana Krasa, który kiedyś był przewodniczącym rady powiatu tarnowskiego. Ponoć pan Gowin odbył rozmowę i napisał bardzo nieprzyjemne pismo do pana Kaczyńskiego, że pan Czesak w sposób skuteczny blokuje kandydatów, którzy mogliby mu zagrozić np. przy wyborach parlamentarnych za rok. Ewentualni kandydaci, bez względu na to, czy to jest lewicowy kandydat z Bochni, czy też bardzo mocno prawicowy i związany z działalnością rodzin katolickich burmistrz Wawryka, zostali kompletnie skasowani przez pana Czesaka. Oczywiście ja z tego powodu absolutnie nie rozpaczam, tylko to pan Gowin zaproponował taką kandydaturę – komentuje wójt Jerzy Lysy.
Powiat bocheński nie ma przedstawiciela w sejmiku województwa małopolskiego od 2002 r.