Prokuratura zawiesiła postępowanie w sprawie hali sportowej w Łapanowie. Inwestycja wybudowana przez powiat kosztowała o milion złotych więcej niż pierwotnie planowano, a jej budowa wydłużyła się o dwa lata. Ciągle jednak nie wiadomo, kto odpowiada za tę sytuację.
Prokuratura Rejonowa w Bochni zawiesiła śledztwo „w sprawie doprowadzenia w dniu 26 września 2008 r. w Bochni przedstawicieli powiatu bocheńskiego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przy zakupie gotowego projektu sali sportowej z zapleczem socjalnym poprzez wprowadzenie w błąd co do możliwości wykonania pokrycia dachowego zgodnie z gotowym projektem w sposób niezagrażający bezpieczeństwu użytkowników, w wyniku czego miała powstać szkoda w wysokości 36,6 tys. zł”.
Zawiadomienie złożyły władze powiatu. Ludzie, którzy nam tę dokumentację wówczas dostarczali, dostarczyli nam dokumentację najdelikatniej rzecz ujmując nie w pełni profesjonalną. W związku z tym wystąpiliśmy do prokuratury czy faktycznie doszło do tego, że za produkt zapłacony z pieniądza publicznego dostaliśmy półprodukt, który – jak się ostatecznie okazało – nie kwalifikował się do sfinalizowania całej inwestycji – mówi starosta Jacek Pająk.
Prokuratura Rejonowa w Bochni zwróciła się do biegłego z zakresu budownictwa o wydanie opinii. Opinia ta ma pozwolić na udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy projekt adaptacji hali sportowej zawierał wszystkie wymagane dokumenty potrzebne do uzyskania pozwolenia na budowę, czy obliczenia konstrukcyjne dachu są wystarczające, czy projekt budowlany spełnia wymogi i normy zawarte w przepisach prawa i czy taki projekt budowlany nie powodował, iż w przypadku finalnego wykonania tego pokrycia dachowego mogłoby dojść do zawalenia lub innego uszkodzenia – wyjaśnia Mieczysław Dzięgiel, prokurator z Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.
Jak dotąd zatem postępowanie prowadzone jest „w sprawie” i nikomu nie przedstawiono zarzutów.