Kluczowa inwestycja tej kadencji właśnie się zakończyła. Bocheńska Strefa Aktywności Gospodarczej jest w pełni gotowa na przyjęcie inwestorów. Prace budowlane wykonano w terminie, jednak miasto naliczyło karę dla wykonawcy. Ten jednak z sankcją się nie zgodził i skierował sprawę do sądu.
Uzbrojenie Bocheńskiej Strefy Aktywności Gospodarczej pochłonęło 15,9 mln zł. Realizacja tych zadań nie byłaby możliwa bez udziału pozyskanych środków zewnętrznych z MRPO w wysokości prawie 15 mln. Strefa to ponad 3,5 km dróg, ścieżek rowerowych, sieć kanalizacji opadowej, teletechnicznej, sanitarnej, wodociągowej, oświetlenie. BSSAG to szansa dla naszego miasta; podatki lokalne, a przede wszystkim nowe miejsca pracy – min. działająca już fabryka Werner Kenkel, zatrudniająca ponad 50 pracowników docelowo 200, budujący się zakład firmy Gór-Stal zatrudni 80 osób, Gerex 30 osób – obecnie hala w fazie projektowania. Zapraszam wszystkich do odwiedzenia strefy to naprawdę „nowy” ładny kawałek naszego miasta – napisał na swoim profilu na Facebooku Robert Cerazy, zastępca burmistrza Bochni.
Zgodnie z założeniem, przekazanie inwestycji do użytkowania nastąpi do 15 listopada. Jak jednak informowaliśmy już na początku tego roku, władze miasta zdecydowały się nałożyć karę na wykonawcę, czyli firmę Skanska. Powód? Dokumentację wykonano z opóźnieniem. Opóźnienia w przygotowaniu odpowiedniej dokumentacji, jakie miały miejsce w trakcie realizacji inwestycji, nie wpłynęły na termin jej zakończenia – informuje Tomasz Ryncarz, rzecznik prasowy urzędu miejskiego w Bochni. Kara finansowa, wynikająca z zapisów umowy, została potrącona z płatności ostatniej faktury – dodaje.
Potwierdzamy informację przekazaną przez GM Bochnia o naliczeniu Skanska S.A. kary umownej za opóźnienie, dotyczące terminu pośredniego realizacji umowy na budowę BSAG. Kara dotycząca etapu projektowania i uzyskania wymaganych decyzji zezwalających na realizację inwestycji jest związana z opóźnieniem w uzyskaniu ostateczności decyzji o Zezwoleniu na Realizację Inwestycji Drogowej (ZRID) i decyzji o pozwoleniu na budowę – wyjaśnia Agnieszka Kotela, specjalista ds. Komunikacji Zewnętrznej w Skanska S.A.
Przedstawiciele spółki uważają, że miasto niesłusznie naliczyło karę i skierowali w tej sprawie pozew do sądu. Nie zgadzamy się jednak ze stanowiskiem GM Bochnia, iż Skanska S.A. ponosi odpowiedzialność za powyższe opóźnienia, w związku z czym złożyliśmy w tej sprawie pozew do Sądu Okręgowego w Krakowie podważając słuszność naliczenia kar przez Inwestora. Argumentujemy to między innymi szeregiem przyczyn związanych z opóźnieniami w procedowaniu uzyskiwanych decyzji, które niezależne były od wykonawcy, a także brakiem jakiejkolwiek szkody po stronie GM Bochnia. Należy przy tym zaznaczyć, że nadanie ostateczności decyzji ZRID formalnie nie przeszkodziło w rozpoczęciu wykonywania robót budowlanych. Dodatkowo informujemy, że kolejny – najistotniejszy termin pośredni zawartej umowy – tj.: wykonanie robót budowlanych, został zakończony i odebrany w terminie umownym do 30.09.2014r. Obecnie trwa procedowanie spraw formalno-prawnych związanych z zakończeniem inwestycji, które wg umowy jesteśmy zobowiązani dopełnić do 15 listopada 2014r i nie przewidujemy w tym zakresie opóźnień – zapewnia Agnieszka Kotela.
Fakt, że Skanska została obciążona karą mowną, nie oznacza, że miasto w tej kwestii zaoszczędziło. Mówił o tym burmistrz Stefan Kolawiński w rozmowie z mojaBochnia.pl już ponad pół roku temu. Dla miasta sytuacja jest bardzo mało komfortowa, bo mówiąc o pół milionie złotych, mówię o tych pieniądzach, którymi miasto nie będzie mogło dysponować. Przychód, którym będzie ta kara, zostanie zwrócony do instytucji, która te pieniądze przekazała, a więc jedynym zwycięzcą w tym wszystkim będzie urząd marszałkowski – tłumaczył burmistrz.