Muzeum im. Stanisława Fischera ma nową powierzchnię ekspozycyjną. Powstała ona na nieużywanym dotąd strychu. Adaptacja tego miejsca była częścią remontu budynku, który pochłonął 2,4 mln zł.
W piątek 17 października nowe przestrzenie ekspozycyjne zostały udostępnione dla publiczności. W specjalnym spotkaniu poświęconym obrazowi Matki Bożej Bocheńskiej (który niegdyś znajdował się w budynkach klasztoru dominikanów) wzięli udział przedstawiciele władz samorządowych, pracownicy Muzeum oraz osoby odpowiedzialne za wykonanie inwestycji.
Tu nic nie było, był tu absolutnie pusty strych. Była więźba i kominy. Zostały tu wykonane bardzo poważne prace, został wykonany ogromny strop, jest tu 50 ton stali, żeby miał on statykę. Więźba dachowa jest wzmocniona, żeby strop był bezpieczny – mówi Jan Flasza, dyrektor Muzeum im. Stanisława Fischera.
Piątkowe spotkanie pokazało, że w nowej części Muzeum z powodzeniem można organizować o wiele większe niż dotąd imprezy. Jest to wnętrze tak wielofunkcyjne, o wielu możliwościach organizowania różnych rzeczy, że ta formuła cały czas będzie się kształtować, dopracowywać. Myślę, że wszystkie nasze formy będą tutaj miały lepiej, ale sądzę że pojawią się nowe rzeczy. To miejsce w pewnym sensie uniezależnia nas też od pogody, bo jest tu możliwość pokazania rzeczy szerszych – dodaje Jan Flasza.
Na razie nie jest przesądzone, że wszystkie spotkania, organizowane w Muzeum, będą się odbywały właśnie na strychu. Ludzie są przywiązani do tych kameralnych spotkań, a ta sala portretowa jednak jest bardzo lubiana przez publiczność. Ale tu w zasadzie możemy robić każde spotkanie. Możemy też sterować frekwencją, jeżeli będziemy się spodziewać dużej frekwencji, spotkanie będziemy organizować tutaj – kontynuuje dyrektor.
W nowej części ekspozycyjnej Muzeum ma być zawieszony wielkoformatowy ekran do prezentacji multimedialnych. Wrócimy do Muzealnej Akademii Historycznej, do Alchemii Sztuki, to wszystko będzie w zupełnie lepszej formie.