Ciągle nie ma przełomu w sprawie zabójstwa 41-letniego pracownika kantoru w Bochni. Prokuratura Okręgowa w Tarnowie prowadzi śledztwo. Ciągle jednak trwa poszukiwanie sprawcy oraz ustalanie czy i ile pieniędzy zostało skradzionych.
Prokuratura Okręgowa w Tarnowie prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa 41-letniego Pawła S. oraz usiłowania zabójstwa 37-letniej Agnieszki R. Doszło do tego wieczorem 27 października w Bochni nieopodal bloku pryz ul. Legionów Polskich.
Zarówno Paweł S. jak też Agnieszka R. byli pracownikami kantorów wymiany walut w Bochni. Paweł S. i Agnieszka R. wracali po zakończeniu pracy do swoich miejsc zamieszkania. Wówczas po wyjściu z samochodu Paweł S. został zaatakowany przez nieustalonego do chwili obecnej mężczyznę, który domagał się od niego pieniędzy. Pomiędzy mężczyznami doszło do szarpaniny, w trakcie której napastnik oddał w kierunku Pawła S. i usiłującej przyjść mu z pomocą Agnieszki R. trzy strzały z broni palnej. Paweł S poniósł śmierć wskutek rany przelotowej klatki piersiowej i prawego ramienia. Drugi oddany w jego kierunku strzał spowodował u niego ranę przelotową lewego uda . Agnieszka R doznała rany postrzałowej – draśnięcia uda prawego, w wyniku czego upadła na ziemię. Następnie napastnik również od niej żądał pieniędzy, mierząc do niej z broni palnej – informuje Mieczysław Dzięgiel, Prokurator Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.
W trakcie napadu sprawca przeszukiwał rzeczy należące do pokrzywdzonych, a następnie zbiegł. W chwili obecnej trwają ustalenia odnośnie tego, czy i ile pieniędzy zostało skradzionych. Trwają również intensywne czynności zmierzające do zidentyfikowania zabójcy – podaje dalej Mieczysław Dzięgiel.
Przypomnijmy, policja opracowała portret pamięciowy napastnika. Został on opublikowany dzień po tragedii. Poszukiwanemu mężczyźnie grozi 25 lat pozbawienia wolności, a nawet dożywocie.