Mieszkańcy Bochni nie zważając na zakaz oraz ignorując ostrzegawczą tablicę nadal czerpią wodę z zanieczyszczonego bakteriami kałowymi źródełka na Murowance.
Przypomnijmy: w wodzie ze źródełka na Murowiance bocheński Sanepid wykrył bakterie kałowe. Do czasu całkowitej dezynfekcji, nie wolno jej spożywać.
– Pierwsza dezynfekcja miała miejsce w połowie czerwca. 30 czerwca Sanepid zbadał wodę i stwierdził, że jest zanieczyszczona bakteriami. Kolejna dezynfekcja odbyła się 21 lipca. Po tym zabiegu musimy odczekać dwa tygodnie. Prawdopodobnie w połowie sierpnia Sanepid wykona ponownie badania. Wtedy się okaże czy woda nadaje się do spożycia czy nie – mówi Rafał Nakielny, naczelnik Wydziału Architektury, Gospodarki Komunalnej i Inwestycji bocheńskiego Magistratu.
Jednak pomimo umieszczenia w pobliżu źródełka tabliczki z ostrzeżeniem mieszkańcy Bochni nadal korzystają z wody. Zapytani czy wiedzą, że nie nadaje się ona do spożycia odpowiadają, że nie a tablicy informacyjnej nie zauważyli.
Woda w źródełku na Murowance nie pierwszy raz jest zanieczyszczona. Bardzo często pojawia się tam tablica informująca o zakazie jej spożycia. Jednak równie często znika. – Tabliczka, którą umieściliśmy obok źródełka z informacją, że nie wolno jej spożywać bardzo często znika. Ludzie po prostu ją ściągają. Nie zdają sobie chyba sprawy, że używanie tej wody może być niebezpieczne – zaznacza Rafał Nakielny.
Spożywanie wody zanieczyszczonej bakteriami typu kałowego, może powodować zaburzenia układu pokarmowego, wymioty, biegunkę i kurcze brzucha oraz infekcje układu moczowego.
pijący zapewne uważają, że jest to święte źródło wiec bakterie w niej pływające też muszą być święte ergo nic im się nie stanie :))
oj, mądrzy mieszkańcy z bloków..
Jak im smakuje?sami poniosa konesekwencje.
no tak wiśnicz bierze wode z murowianki bo to ten sam syf nam w wodociągach podają gdzie jest sanepid!!!!