Blisko dwa lata temu bochnianie zjednoczyli się, aby przyjść z pomocą chorej na białaczkę Agnieszce. Dzięki przeszczepowi szpiku kostnego kobieta wyzdrowiała. Teraz sama pomaga szukać dawców dla innych chorych na ten nowotwór.
Agnieszka Waligóra dowiedziała się, że jest chora na białaczkę pod koniec stycznia 2013 roku. W czerwcu tego samego roku przeszła operację przeszczepu szpiku kostnego (wcześniej była poddawana chemioterapii). Miesiąc po przeszczepie mogła już wrócić do domu.
O jej zdrowie walczyła niemal cała Bochnia. 16 marca 2013 r. zorganizowano dzień dawcy. O udział w akcji apelowały m.in. bocheńskie VIP-y. Odzew był ogromny: jednego tylko dnia udało się zarejestrować 895 chętnych do oddania komórek macierzystych.
Zostałam wyleczona. Znaleziono mi dawcę w ciągu dwóch miesięcy, a więc bardzo szybko – mówi dzisiaj Agnieszka Waligóra. Dawcą była 27-letnia kobieta z Polski. Na razie z przyczyn formalnych obie panie się nie spotkały osobiście. Zostało mi jeszcze pół roku, żeby ją poznać – dodaje bochnianka.
Na kontrole pani Agnieszka jeździ co trzy miesiące. Mogę już mówić, że jestem zdrowa. Nie biorę żadnych leków, m.in. podstawowego leku na odrzut przeszczepu, tak więc jest już wszystko dobrze – dodaje.
6 i 7 grudnia Agnieszka Waligóra wraz z grupą wolontariuszy zachęcała do zapisywania się do bazy dawców szpiku kostnego. Udało się do tego namówić 212 osób.