„Ideologia gender” była przedmiotem czwartkowego wykładu ks. prof. Dariusza Oko w Bochni. Duchowny przekonywał licznie zebraną publiczność, że nurt, inspirowany ateistyczna wizją świata, jest niebezpieczny dla współczesnej cywilizacji.
W swoim wykładzie ks. prof. Dariusz Oko przywołał współczesne rozróżnienie płci jako zjawiska kulturalnego (ang. gender) i seksualnego (ang. sex). Jego zdaniem współczesna cywilizacja inspirowana myślą ateistyczną zbytnio akceptuje ten pierwszy aspekt.
Bruksela chce narzucić gender, jak Moskwa komunizm. Ci, co dawniej głosili marksizm, dzisiaj głoszą genderyzm. Jedno z drugiego wynika – przekonywał.
Duchowny uzasadniał swoje częste występy w programach publicystycznych oraz na łamach prasy. Mówił, że robi to, aby – jako przedstawiciel Kościoła katolickiego – przekonywać odbiorców, że zwolennicy gender głoszą utopię. Kościół mówi, że to jest kolejna utopia, kolejne wielkie kłamstwo i za to jest prześladowany, atakowany. To niezmienna rola prorocza Kościoła, rola biskupów. Już nieraz Kościół ostrzegał, kiedy ludzie się zachwycali. Jak Niemcy byli zachwyceni nazizmem, jak Rosja, wielu Europejczyków, było zachwyconych komunizmem. A Kościół często jako jedyny mówił: to jest absurd, to jest utopia, droga donikąd. Za to księża byli zabijani, biskupi więzieni, ale jednak historia i dzieje przyznały rację Kościołowi, bo Kościół ma swoje właściwe miary, Kościół jest wierny prawdzie, rzeczywistości. Ma szczególną pomoc Bożą, Ducha Świętego, żeby właściwie oceniać rzeczywistość – argumentował ks. Oko.
Myśliciel przyznał, że studiując filozofię, musiał wielokrotnie przyjąć optykę różnych systemów, aby móc się do nich krytycznie odnieść. Uważa jednak, że w obliczu geniuszu filozofii europejskiej, założenia gender są absurdalnie naiwne. Jak mówił, wynika to z tego, że narzędzia kontroli w naukach humanistycznych, są o wiele słabsze niż w naukach ścisłych. Jeśli w tej perspektywie spojrzeć na ten gender, człowiek chwyta się za głowę: kto pisze takie bzdury, co się dzieje w umysłach ludzi, którzy coś takiego piszą. Żeby to rozumieć, trzeba znać źródła, jak można dochodzić do takich absurdów, do takich skrzywień, ale też do rzeczy groźnych, zbrodniczych – mówił dalej filozof.
Gender to dzieło umysłu ateistyczego. Teorie są patologiczne, jeśli ich twórcy są patologiczni. Gender to dzieło ateistów, którzy często są maniakami seksualnymi – to kolejne spostrzeżenia ks. prof. Dariusza Oko. Jego zdaniem postawa ateizmu jest nienaturalną postawą człowieka, ponieważ ateista niczym nienarodzone dziecko odcina się od własnej matki i stawia swoją osobę w miejsce Boga. W perspektywie ateistycznej na ludzi patrzy się jak na przedmioty użycia – mówił dalej, przywołując kraje „życzliwe” genderyzmowi (Belgia, Dania, Finlandia), gdzie kobiety są traktowane instrumentalnie o wiele bardziej niż w Polsce.
Ks. Dariusz Oko dowodził, że to właśnie ateizm jest źródłem największych zbrodni przeciwko człowiekowi, jakie miały miejsce w XX w.: nazizm, holocaust, komunizm. Doprowadziły one do śmierci milionów ludzi. W XX wieku w Polsce zamordowano ponad 2,5 tysiąca księży, w Hiszpanii ponad 6 tysięcy, w Rosji ponad 95 tysięcy. W sumie ponad 110 tysięcy księży ateiści zamordowali w XX w. w samej tylko Europie. Ofiary komunizmu ocenia się na ponad 150 milionów ludzi. Wielki Głód na Ukrainie to być może było 14 milionów ludzi świadomie zagłodzonych przez komunistów. To jest 2,5 raza więcej niż holokaust Żydów. Stalin sam mówił, ze zniszczenie bogatych chłopów, rozkułaczenie Rosji, to było 7 milionów ludzi. Rewolucja kulturalna w Chinach to było około 40 milionów zabitych ludzi. Cała działalność Mao Tze Tunga – przynajmniej 60 milionów ludzi. Ateiści są największymi zbrodniarzami wszechczasów. Te liczby trzeba znać i podawać. Przypomina się o inkwizycji, ale inkwizycja to było kilka tysięcy ofiar w ciągu trzech i pół wieku i to robiło państwo, które buntowników traktowało jak wichrzycieli państwa. Wyprawy krzyżowe to była samoobrona, gdyby nie one, muzułmanie wszystkich by wymordowali, jak państwo islamskie – kontynuował ks. Dariusz Oko.
Za niebezpieczny symptom współczesności ks. Oko uważa rozpoczętą niedawno w Polsce dyskusję na temat kazirodztwa (którą zapoczątkował były polityk Twojego Ruchu, prof. Jan Hartman). Kazirodztwo należy do istoty genderyzmu. Chcą, żeby w seksie wszystko było dozwolone – mówił, powołując się na postulaty niemieckiej partii zielonych, która miała dążyć w tym kraju do legalizacji pedofilii.
Aksjomatem genderyzmu jest głoszenie totalnej swobody seksualnej. To są maniacy seksualni, którzy chcą, żeby w seksie wszystko było dozwolone, także kazirodztwo. To nie jest przypadek. Przecież głoszą już: nie tylko homoseksualizm jest OK, ale także kazirodztwo, także poliamoria, prostytucja, pornografia, anything goes. […] W Niemczech, w Danii, w Australii, Szwajcarii już mówi się o legalizacji kazirodztwa. […] Wszystkie argumenty, których używa się za homoseksualizmem, można użyć za kazirodztwem. […] Podobnie jest z pedofilią, na zachodzie było już wiele prób legalizacji pedofilii. Na przykład szef frakcji zielonych w Niemczech w Bundestagu przyjechał do Polski, żeby krzewić homoseksualizm, […] natomiast w Niemczech walczył jak lew o legalizację pedofilii. Partia zielonych przez całe lata, dziesięciolecia, jak lew walczyła o legalizację pedofilii. To jest najbardziej genderowa partia Niemiec. […] Jeżeli patrzymy, kto stoi za walką o legalizację pedofilii, zawsze znajdujemy organizacje homoseksualne. Czy trzeba lepszych dowodów na powiązanie homoseksualizmu i pedofilii? Wiemy też, że do 40 procent pedofilii jest natury homoseksualnej – argumentował w Bochni ks. prof. Oko.