Nie jestem zwolennikiem wyciągania własnych (naszych lokalnych) brudów na forum ogólnopolskie. Nawet będąc autorem strony o bocheńskich dziurach w drogach, która ponad dwa lata temu wywołała spory szum w mediach.
A jednak – jak się okazuje – w przypadku naszej miejscowości – jest to niezwykle skuteczny sposób na rozwiązywanie pewnych problemów.
Kiedy dwa lata temu rozpocząłem publikację w internecie zdjęć bocheńskich dziur nie liczyłem na tak żywiołową reakcję mediów – napisały o moim pomyśle m.in. Bochnianin (Bocheńskie dziury w internecie, Dziury.wBochni prawdziwym hitem), Czas Bocheński, Dziennik Polski i Gazeta Krakowska. Sądziłem, że ta strona to wszystko, co mogę zrobić.
W przeciągu kilku dni sprawa przestała być lokalna. Po emisji reportażu w programie III Polskiego Radia, zgłosili się do mnie przedstawiciele największych stacji telewizyjnych w Polsce i dziesiątek lokalnych rozgłośni radiowych, artykuły pojawiły się m.in w największym ogólnopolskim dzienniku i na największym polskim portalu internetowym.
Magia telewizji i radia zadziałała. Niemal wszystkie dziurawe miejsca, które wskazałem na swojej stronie doczekały się błyskawicznego remontu. Wtedy już nie było tłumaczeń ówczesnego Burmistrza, że czekamy na lepszą pogodę…
Dlaczego o tym piszę?
Bo kilka dni temu mówiono o Bochni w Teleexpresie (29 lipca, g. 17:08:55) i Kronice Krakowskiej (29 lipca, g. 17:43). Mówiono o przedłużającym się remoncie ul. Brzeskiej i odsłoniętych studzienkach, które zagrażają bezpieczeństwu na tamtej drodze. Dzień, czy dwa później – rozpoczął się remont tego odcinka.
Czy musi tak być? Czy osoby odpowiedzialne za remonty muszą zwlekać z podjęciem decyzji do momentu, kiedy ktoś głośno – bardzo głośno – o tym powie? Czy mieszkańcy Bochni muszą się skarżyć, żeby w Bochni było lepiej?
Widocznie musi tak być, że dopiero TV jest batem na rządzących. Starosta przed kamerami oglosił ze natychmiast skieruje pismo aby się sprawą zajęto. Pytanie brzmi: CO ON ROBIŁ WCZEŚNIEJ W TYM TEMACIE? Nie wiedział jak wygląda ta droga czy jak?
Dzisiaj tj. środa 05.08.2009 główne wydanie Kroniki także było o Bochni i o utrudnieniach w ruchu po mieście, braku koordynacji, braku oznakowań wytyczonych objazdów szczególnie ulicy Karosek. Polecam wszystkim główne wydanie dostępne na http://www.krakow.tvp.pl -Kronika
Kolejny raz zostaje coś napisane bez rzetelnego sprawdzenia.Sprawa jest bardziej skomplikowana niż to się ocenia z pozycji ,,dziur” . Sprawę doskonale znają pracownicy Urzędu Miasta a o nich tu ,,ani słówka” .
Ehh… Panie Jacku kryptoreklama i to na własnym portalu???- to niesmaczne. Owszem pomysł z dziurami był trafiony, ale zna Pan siłę mediów – i problem ten nie dotyczy Bochni, ale CAŁEGO świata. W mojej ocenie, to co zostało napisane powyżej, jest przesiąknięte samouwielbieniem. Nie podoba mi się. Gorzej, bo pisze to dziennikarz… ehh.
Czy musi być znowu telewizja na drodze powiatowej Proszówki-DAMIENICE- Stanisławice aby w tych miejscowaościach powstał chodnik,czy Panie Starosto musi dojść do kolejnej tragedii – skoro budujecie chodniki w miejscowościach gdzie nie ma takiego obciążenia ruchu( nadnieniam ,że cały ruch z Huty przebiega tą trasą zamknięta jest droga Szarów -Targowisko ) a co będzie gdzy zostanie uruchomiony zjazad z autostrady.Pragnę nadnienić,że Wójt Gminy Bochnia chce Panu pomóc w 50 procentach przy wykonaniu tego chodnika.Czy chce Pan aby ludzie wyszli na drogę i protestowali jak to zrobiła Łapczyca . My staramy się o chodnik już od kilku lat.!!!!!!!!!!!!!
Jacek Ty to potrafisz narobić szumu:) ale pozytywnie:)
Zgadzam się z faktem, że póki zwykły człowiek nie zacznie publicznie wytykać błędów, to nie zostanie wysłuchany. Nic się nie zmieni, bo władze nie chcą słuchać mieszkańców…media korzystają i dobrze, bo inaczej się po prostu nie da.
A co z chodnikiem w miejscowości Brzeźnica. Droga jest wąska i zgroza, gdy ktoś idzie poboczem którego praktycznie nie ma. Może i coś w tej kwestii dałoby się zrobić wprawdzie to sprawa wójta Gminy u którego mieszkańcy wsi są w niełasce.
Ja mam kolejny ciekawy temat dla dziennikarza zajmującego się drogami w naszym mieście. Chodzi o totalne partactwo przy robieniu nowych asfaltowych ulic w mieście. Przykładem może być ulica Rydla, oddana do użytku jesienią ub. roku. Tymczasem już wczesną wiosną (po 3- 4 miesiącach użytkowania!!!) łatano pierwsze, duże (kilkumetrowe!!!) zapadliska w jezdni. Na dodatek zrobiono to w tak ordynarny sposób, że po prostu normalny człowiek chwyta się za głowę. Wycięto zapadnięty asfalt i „zapaćkano” nawierzchnią. Można byłoby to znieść, ale zaraz obok zrobiły się kolejne wyrwy!!!! (już nie naprawiane). W związku z tym artykuł/materiał telewizyjny mógłby poruszyć temat: czy ktoś nadzoruje jakość wykonywanych robót w mieście, czy jest gwarancja na nowobudowane jezdnie, kto pozwala na żenującą jakość naprawy nawierzchni, itp. A może jest tak, że robi się dziadostwo na kilka miesięcy (do wyborów), żeby ciemny lud widział oszałamiający rozwój miasta? A najlepsze jest to, że nikt z urzędników nić nie widzi. Materiał telewizyjny/ artykuł w gazecie na pewno skuteczniej pozwoliłby Burmistrzom zapoznać się z problemami miasta:))) i na pewno wtedy chęć do działania byłaby wzorowa;)))
„Panie Jacku kryptoreklama i to na własnym portalu???- to niesmaczne. Owszem pomysł z dziurami był trafiony, ale zna Pan siłę mediów – i problem ten nie dotyczy Bochni, ale CAŁEGO świata.”
o! popieram
najpierw trzeba u was dokończyć kanalizację potem dopiero można budować chodniki – nie można wyrzucać pieniędzy w błoto.
filozofowie z brzeźnicy tak kombinowali że teraz nie macie ani kanalizacji ani chodnika.
Chyba do Kurowa też trzeba zaprosić telewizję bo to co tam robi firma Soild to totalna załamka. Nawet do sklepu nie możemy iść na nogach bo trzeba by było iść polami ;/