Gmina Bochnia wystawiła na sprzedaż dwa samochody służbowe. Jeden z nich to terenowe mitsubishi pajero, z którego bardzo chętnie korzystał były wójt Jerzy Lysy. Zdaniem nowego szefa samorządu, auto jest nieekonomiczne, bo tylko w 2014 r. paliwo do niego kosztowało ponad 9 tys. zł.
Koszty jego utrzymania są bardzo duże. W zeszłym roku od stycznia do listopada za samo paliwo do niego wydano ponad 9 tys. zł – mówi w rozmowie z mojaBochnia.pl Marek Bzdek. Zaraz po objęciu urzędu zapowiadał, że nie będzie korzystał z samochodu służbowego.
Dla mnie ten pojazd przez kilkanaście lat był de facto ruchomych gabinetem, w którym pracowałem jeżdżąc do mieszkańców nawet najbardziej odległych zabudowań i nadzorując ogrom inwestycji który prowadził kierowany przeze mnie gminny samorząd. Najbardziej przydał mi się podczas powodzi 2010 r., szczególnie gdy zawiódł powiatowy system powiadamiania alarmowego – mówił w połowie grudnia w rozmowie z mojaBochnia.pl Jerzy Lysy, były wójt gminy Bochnia.
Cena wywoławcza samochodu byłego wójta to 24 tys. zł. Cena wywoławcza drugiego auta wystawionego na sprzedaż (opel astra) to 3 tys. zł. Wójt Marek Bzdek nie korzysta z samochodu służbowego. Decyzją rady dostaje co miesiąc ryczałt na paliwo w wysokości ok. 250 zł.