Burmistrz Nowego Wiśnicza chce obniżki swojej pensji

Małgorzata Więckowska, burmistrz Nowego Wiśnicza, chce, aby rada miejska obniżyła jej pensję do poziomu poprzednika. Nowa burmistrz zarabia o ok. 2 tys. zł więcej niż Stanisław Gaworczyk, który kierował gminą przez cztery kadencje.

Decyzją rady miejskiej, Małgorzata Więckowska zarabia 11 290 zł, o około 2 tys. zł więcej niż poprzedni burmistrz. Sprawa wywołała wiele emocji. Sama zainteresowana zdecydowała, że chce zarabiać mniej.

Ze względu na trudną sytuację zdecydowałam się poprosić radnych o obniżenie mi pensji – mówi burmistrz Małgorzata Więckowska w rozmowie z mojaBochnia.pl.

Na nasze pytanie, czy pierwotna wysokość pensji była z nią uzgadniana, burmistrz Nowego Wiśnicza odpowiada: Nie wiedziałam, że taką pensje mi zaproponują.

Jak informuje na swoim blogu Mirosław Chodur, przewodniczący rady miejskiej Nowego Wiśnicza, „bieżące koszty funkcjonowania gminy znacząco przekraczają możliwości budżetu, do tego w tym roku gmina spłaca 2 300 000 zł kredytów i pożyczek oraz musi spłacić około 1 500 000 zł zobowiązań z poprzedniego roku, na zapłatę których zabrakło pieniędzy do 31-go grudnia.

Gmina również musi zrealizować umowy zawarte przez poprzedniego burmistrza na kwotę ok. 1 800 000 zł co znacząco ogranicza możliwości decyzyjne w tym roku„.

Sesja rady miejskiej Nowego Wiśnicza odbędzie się w najbliższy piątek.