Żegociński kościół z końca XIX wieku doczekał się pierwszej, tak poważnej renowacji. W tej chwili, aż błyszczy, o czym mogli się przekonać wszyscy, którzy zdecydowali się wejść na sam szczyt budowli.
Kościół w Żegocinie wybudowano w 1895 roku pod kierunkiem inżyniera Ludwika Kurkiewicza i majstra Tarczyńskiego z Bochni. W 1896 roku odprawiono w nim pierwszą mszę, natomiast uroczystej konsekracji świątyni dokonał w 1906 roku bp Leon Wałęga.
Sto czternaście lat, dało jednak się we znaki budowli, a zwłaszcza kościelnym wieżom, których konstrukcja uległa znacznemu osłabieniu. W 2009 roku postanowiono więc rozpocząć remont, w realizacji którego pomóc miała dotacja w wysokości 75 tysięcy złotych, przyznana przez Sejmik Województwa Małopolskiego 23 lutego 2009 roku. Kwota ta, miała obejmować remont wieży i sygnaturki, wraz z pokryciem ich miedzianą blachą. Kwota ta, okazała się jednak niewystarczająca i potrzebne było wsparcie także samych parafian, którzy kolejny raz odznaczyli się naprawdę sporą ofiarnością. Oprócz pomocy materialnej, dostarczyli oni bowiem także całość drewna potrzebnego na budowę rusztowania.
Prace przy jego wznoszeniu rozpoczęto już 15 kwietnia 2009 roku i właściwie zaraz po jego zamontowaniu przystąpiono do renowacji obiektu. W trakcie trwania prac, 29 kwietnia odkryto, że w zwieńczającej wieżę kuli znajduje się mosiężna tuba, a w niej rozmaite materiały umieszczone w 1931 roku przez ówczesnego proboszcza ks. Jana Bacha. Były to przede wszystkim ówczesne czasopisma kościelne i świeckie, broszury, jedna książka, a także archiwalne czasopismo z okresu I wojny światowej. W tubie były ponadto zdjęcia oraz pocztówki z tamtego okresu, a także kilka medalików i jeden medalion z wizerunkiem papieża Piusa XI. Zawartością tuby był także dokument, który został jednak objęty częściową klauzulą chroniącą go przed publikacją.
Lipiec był miesiącem zwieńczającym prace nad główną wieżą w kościele. Zakończono działania blacharskie, a 24 lipca na nowo zamontowano kulę, w której ks. proboszcz Leszek Dudziak na nowo umieścił pamiątki z 1931 roku, dodając także przedmioty nam obecne w postaci zdjęć, czasopism, monet i innych pamiątek. Odrestaurowano także krzyż, który został jeszcze mocniej przytwierdzony do kopuły.
Remont głównej wieży kościelnej był niezwykle czasochłonnym i trudnym wyzwaniem. Pierwszy i najważniejszy etap został jednak zwieńczony sukcesem. Efekty renowacji mogli 2 sierpnia 2009 roku obejrzeć wszyscy chętni wychodząc na sam szczyt świeżo odrestaurowanego obiektu. Wiele osób skorzystało z tej sposobności.
Pozostały jeszcze prace przy mniejszej wieży, która również będzie kryta miedzianą blachą. Zostaną także wymienione drewniane okna znajdujące nieco poniżej kościelnych zegarów.
Obecnie, zostają powoli usuwane najwyższe elementy rusztowania, które w całości zostaną zdjęte w momencie, gdy zakończą się wszelkie inne mniejsze naprawy na wieży.
Prośba do ks.proboszcza o udostępnienie wejcia na wieżę np. w weekandy wszystkim którzy chca podziwiać piękny Beskid Wyspowy z wysokości ponad 30 metrów.