Krzeczów: plantacja konopi indyjskich na polu wikliny

Bocheńscy policjanci zlikwidowali plantację konopi indyjskich, która ukryta była na polu wikliny uprawianej w Krzeczowie. W sumie funkcjonariusze zabezpieczyli 112 krzaków, z których najwyższe sięgały 1,3 metra. Według szacunkowych danych, dzięki tej akcji na rynek nie trafiło około 2,5 kg gotowego środka odurzającego w postaci marihuany.

Na nielegalną plantację natknął się mężczyzna, który w Krzeczowie uprawia wiklinę na obszarze około 40 hektarów. W trakcie ścinania wikliny, w odległości kilkuset metrów w głąb uprawy mężczyzna znalazł dwa poletka ogrodzone palikami z siatką, za którą rosły krzaki konopi indyjskich. O znalezisku mężczyzna niezwłocznie powiadomił Komendę Powiatową Policji w Bochni. Na miejsce skierowano policjantów Wydziału Kryminalnego oraz grupę oględzinową, której funkcjonariusze zabezpieczyli łącznie 112 krzewów o różnym stanie wzrostu, z których najwyższe sięgały 1,3 metra – relacjonuje Łukasz Ostręga, rzecznik bocheńskiej policji. .

Ujawniona plantacja była bardzo dobrze ukryta, gdyż rosnąca wokół niej wiklina sięgała 2 metrów skutecznie maskując krzaki konopi – zwraca uwagę.

Bocheńscy policjanci zabezpieczyli wszystkie krzewy, a z szacunkowych wyliczeń wynika, że dzięki temu do sprzedaży nie trafi około 2,5 kg gotowego środka odurzającego w postaci marihuany. Ponadto policjanci podjęli i prowadzą czynności mające na celu ustalenie właściciela tej nielegalnej hodowli.

Za uprawę konopi indyjskich grozi kara 3 lat więzienia, a w przypadku plantacji, która może dostarczyć znacznych ilości środka odurzającego kara wzrasta nawet do 8 lat pozbawienia wolności.