Do rozpoczęcia imprezy w Proszówkach pozostało nieco ponad 50 godzin. Na scenie wystąpią zespoły z całej Polski i z poza jej granic. I choć to przecież tylko autostrada – szykuje się rywalizacja jak na wyścigowym torze.
Przypomnijmy – w tym roku – rock’Autostrada będzie gotowa do jazdy już po raz piąty. Podczas pierwszej odsłony – cztery lata temu – na scenie zagrały w większości zespoły z Bochni i Brzeska. Pierwsze miejsce zdobył wtedy zespół Highway z Zabrza, a na finał zagrał zespół Lombard. Imprezę, której towarzyszył zjazd motocyklowy poprowadził Brian Scott.
Od zeszłego roku impreza zyskała formę dwudniowego festiwalu. Wcześniej całość składała sie z przesłuchań konkursowych, ogłoszenia wyników i występu gościa – oprócz Lombardu byli to – TSA (2006), Agressiva 69 (2007) i Dżem (2008).
Podczas I i II edycji festiwalu scena należała najczęściej do lokalnych muzyków. W 2005 roku do konkursu stanęło 10 zespołów – w tym 4 zespoły z Bochni i 3 z Brzeska. Brzeskie Futro z ryby zdobyło II miejsce w konkursie, III miejsce zajął bocheński Bad Obsession. Rok później z 13 walczących zespołów – z Bochni było 5. Wśród nich wyróżnił się zespół Skafander, któremu przyznano II miejsce. W 2007 roku wśród przesłuchanych na scenie pojawił się już tylko 1 zespół z Bochni.
Przedłużenie festiwalu o jeden dzień pozwoliło organizatorom na otwarcie sceny przed zespołami, które dopiero rozpoczynają swoje działania na scenie muzycznej. – Formuła pierwszego dnia pomyślana jest w ten sposób, że jest to dzień małopolski. Dwa pierwsze zespoły jakie się zaprezentują przed publicznością – Random Encounter i Black Jack to zespoły bocheńskie, trzeci – zespół People – jest z Brzeska – mówi Jarek Skrzypek, organizator festiwalu. – Są to zespoły, które można powiedzieć – wchodzą dopiero na scenę. Są z naszego rejonu i chcemy zaprezentować je właśnie z tego powodu, że grają i realizują się na naszym terenie – dodaje.
Tego samego dnia przed publiką muzycznie zaprezentuje się też zespół złożony z członków festiwalowego jury, zespół bochnianina Bartka Szweda, a na koniec Agressiva 69.
Zmaganiom uczestników w dniu drugim przysłuchiwać się będzie jury, które długo przed rozpoczęciem imprezy zdecydowało o tym, kto spośród zgłoszonych weźmie udział w konkursie. W tym roku do ławy oceniających dołączył Jerzy Skarżyński. Wczoraj okazało się, że podczas zmagań konkursowych lożę jury zasili też skład Oddziału Zamkniętego wraz ze swoim menadżerem.
Niestety – wśród tegorocznych zgłoszonych do konkursu zespołów, nie znalazł się ani jeden lokalny skład. – Żaden zespół z Bochni nie zgłosił się do konkursu, chociaż ja usilnie namawiałem zespoły bocheńskie do tego, żeby spróbowały skonfrontować swoje umiejętności z zespołami z Polski – mówi Jarek Skrzypek. Pozostaje powiedzieć, że chłopcy ćwiczą w swoich garażach i salach prób i przygotowują się do kolejnych edycji rock’Autostrady. Ja myślę, że jest to kwestia odwagi i przełamania stresu. – dodaje.
Spośród 165 zespołów – z kraju i zagranicy – jakie zgłosiły chęć udziału w konkursie, jury wybrało 12 kapel, które zaprezentują się przed publicznością. – W tym roku zgłoszonych do konkursu było dwa razy więcej niż w zeszłym roku. Ilość z roku na rok wzrasta o ponad 100 %. Zainteresowanie konkursem jest duże zarówno wśród zespołów z kraju, ale i zagranicznych. Okazuje się że zwycięstwo w tym festiwalu nobilituje i pozwala zespołom wypłynąć na szersze wody, czego przykładem jest Orange the juice, laureat z przed dwóch lat, który zagrał już jako suport przed Iron Maiden w Budapeszcie – mówi Jarek Skrzypek. Pozostaje nadzieja, że słowa te zachęcą utalentowanych bochnian do wzięcia sprawy w swoje ręce.
Rock’Autostradzie i w tym roku towarzyszyć będzie kilka imprez: zlot motocyklistów, zlot posiadaczy samochodów marki VW Garbus i terenowych samochodów marki Suzuki.
Dla przyjezdnych przygotowywane jest pole namiotowe i zaplecze gastronomiczne. I najważniejsze – może nawierzchnia tej autostrady nie jest idealna, ale wjazd na nią pozostaje bezpłatny!