Kierowcy w Bochni skarżą się na całodobową sygnalizację świetlną. Na niektórych skrzyżowaniach światła mogłyby gasnąć, powodując upłynnienie ruchu – uważają.
Temat poruszył podczas czwartkowej sesji rady miasta radny Stanisław Dębosz. Powołał się na głosy kierowców, m.in. bocheńskich taksówkarzy. Zaproponował, aby sygnalizacja świetlna był w Bochni wyłączana na noc. Zwraca uwagę, że w niektórych częściach miasta światła są wyłączane co powoduje upłynnienie ruchu. Nie następuje to jednak na każdym skrzyżowaniu.
Część świateł w Bochni jest wyłączana po godzinie 19.00, część nie. Na przykład obok Hali Gazaris są wyłączone, ale już na skrzyżowaniu z ul. Floris świecą się cały czas. Moim zdaniem to nieporozumienie. Jeżeli wyłączamy światła po godz. 19.00 lub po 22.00, wyłączajmy wszędzie, mamy dzięki temu udrożniony przejazd przez miasto, bez żadnego zatrzymywania się – argumentuje radny Stanisław Dębosz.
Burmistrz Stefan Kolawiński przychyla się do propozycji radnego. Uważam, że jest to bardzo dobra uwaga, bardzo dobra propozycja. Tam gdzie będzie to możliwe, z całą pewnością będziemy chcieli ten dobry pomysł wykorzystać – powiedział burmistrz w rozmowie z dziennikarzami.
Sygnalizacja świetlna jest zamontowana na sześciu skrzyżowaniach na terenie Bochni, siódme skrzyżowanie z sygnalizacją znajduje się na skrzyżowaniu z drogą krajową nr 94 od strony Brzeska.