Podczas kiedy wielicka kopalnia już od ponad 30 lat uznawana jest za obiekt dziedzictwa kulturowego, bocheńska żupa wciąż stara się o wpis na prestiżową listę UNESCO.
Bocheńska Kopalnia Soli 26 września 2000 roku uzyskała z nadania Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej status Pomnika Historii. To otworzyło drogę już 9-letnim staraniom o wpis na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Gdyby żupa w Bochni znalazła się na liście Unesco, byłaby obiektem obecnym we wszystkich zagranicznych przewodnikach. – Dla wielu turystów, głównie zagranicznych, wyznacznikiem miejsc, które należałoby odwiedzić, jest na mapie symbol Unesco – mówił jeszcze w ubiegłym roku Krzysztof Zięba, który zarządza kopalnią w tej chwili jako likwidator.
W ostatnim czasie dyrekcja czyniła gruntowne przygotowania przed wizytą zarówno Bogdana Zdrojewskiego, Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jak również przedstawicieli Polskiego Komitetu ds. UNESCO. To właśnie te osoby zadecydują czy bocheńskie podziemia wystartują z „jedynką” na liście rekomendacyjnej do Międzynarodowego Komitetu Unesco. Minister gościł w Kopalni w ubiegły czwartek, z kolei PK ds. UNESCO w ten poniedziałek i wtorek.
– Liczymy na to, że uda nam się przekonać pana ministra kultury, aby nas, łącznie z Polskim Komitetem ds. Unesco, „wystawił” na pierwszym miejscu. To jest dopiero początek starań, ale już takich konkretnych, a nie tylko dobrych chęci. Jeszcze daleka droga jest przed nami, ale jest już ona otwarta – powiedział we wczorajszej rozmowie z nami Krzysztof Zięba.
Dzisiaj ma się pojawić raport po wizytacjach przedstawicieli kulturalnych instytucji. Wówczas okaże się jakie są rokowania dla Kopalni Soli 'Bochnia’. Jedynym do tej pory obiektem w powiecie bocheńskim na liście Unesco jest kościółek św. Leonarda w Lipnicy Murowanej. Wydaje się, że założonej w 1248 r. kopalni, która jest jednym z najstarszych czynnych nieprzerwanie zakładów przemysłowych w Europie (do 1990r.) oraz niecodziennym labiryntem solnych korytarzy i komór, tytuł obiektu dziedzictwa kulturowego się należy.
Jak udało nam się ustalić rokowania są dobre, ale jak podkreślał K. Zięba, przed bocheńską kopalnią jeszcze długa droga do wpisu. Minister Zdrojewski zadeklarował, że w styczniu 2011 roku prześle dokumentację wniosku o wpis do Centrum Światowego Dziedzictwa. Znów powrócono do pomysłu połączenia bocheńskiej i wielickiej kopalni, która już jest na liście UNESCO, jako wspólne dobro kulturowe. Można wywnioskować, że krok do przodu postawiono, ale czy milowy?
zapomnieliście napisać że dobroczyńcami kopalni w 2000 roku byli pan tadeusz skoczek – bochniak z warszawy i aleksander kwaśniewski – ówczesny prezydent rp( w dwóch kadencjach)