W ostatni weekend sierpnia odbył się III Ogólnopolski Zlot Samochodów Terenowych marki Suzuki w Proszówkach. Na imprezę przybyło ponad 30 załóg z różnych miejsc Polski.
Przez dwa dni w przyjacielskiej atmosferze uczestnicy bawili się zarówno podczas jazdy w terenie jak i integracyjnej sobotniej imprezy. Sobotni, z założenia turystyczny wyjazd, przekształcił się w ciężką przeprawę. Przyczyną tego był deszcz, który obficie padając przez cały dzień zamienił łatwą do przejechania trasę w prawdziwie extremalne odcinki, zwłaszcza dla samochodów seryjnych. Jednakże taka pogoda to raj dla prawdziwego off-road`owca. Załogi z uśmiechem od ucha do ucha walczyły z błotem, wodą, awariami i odcinkami. Musieli wykazać się sprytem i pomysłowością, aby samochody nie musiały wracać na sznurku do bazy lub spędzić wielu dni u blacharza.
Wieczorna impreza integracyjna przy ognisku upływała pod znakiem rockowych koncertów rozgrywanych w ramach festiwalu RockAutostrada. Nie zabrakło śpiewów własnych do utraty głosu. Przy okazji wymieniano doświadczenia z jazdy w terenie i dyskutowano niekończące się modyfikacje i przeróbki samochodów.
Wśród przybyłych oraz ich pojazdów wybrano Najbardziej Zgraną Załogę Zlotu, Brudasa Zlotu (oczywiście chodzi o samochód, nie załogę) oraz Najdzielniejszą Suzukę. Wyłoniono zwycięzców dwudniowych zmagań z terenem. Drugie miejsce w tych zmaganiach zajęła bocheńska załoga Filip Krokosz/Tomasz Zajt w samochodzie Suzuki Vitara, który jednocześnie został okrzyknięty Miss Zlotu.
