Od 1 września zamek Kmitów i Lubomirskich w Nowym Wiśniczu znajduje się w rękach samorządu gminy i miasta Nowy Wiśnicz. Do tej pory obiektem administrowało Muzeum Okręgowe w Nowym Sączu.
Decyzją sejmiku województwa małopolskiego z lutego zarządzanie zabytkiem zostało powierzone gminie, o co od wielu lat zabiegały władze. Jak mówi Stanisław Gaworczyk, burmistrz Nowego Wiśnicza, jest konkretny plan, który od teraz będzie wprowadzany w życie. Ma on w efekcie doprowadzić do poprawy oferty turystycznej zamku i wzrostu liczby osób odwiedzających zamek. – Podtrzymujemy plany, aby w zamku w Nowym Wiśniczu powstało Muzeum Staropolskiej Kultury i Kresów. Program działania tej instytucji kultury, powstałej z połączenia oddziału Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu (muzeum Zamek w Nowym Wiśniczu) i Muzeum Ziemi Wiśnickiej ma doprowadzić do powstania jednej współdziałającej instytucji kultury w Wiśniczu, na Bocheńszczyźnie i w Małopolsce.
Wiśnicki samorząd zamierza zdobywać pieniądze unijne na funkcjonowanie i rozwój muzeum. – Celem jest stworzenie profesjonalnej, kompleksowej oferty turystycznej dla ziemi wiśnickiej, powiatu bocheńskiego i małopolski, i to jest impuls merytoryczny i ekonomiczny. Chcemy dać produkt naprawdę wysokiej klasy i chcemy, aby przynosił on częściowy zwrot kosztów dla tych, którzy będą partnerami tego projektu. Mamy świadomość, że do takiej instytucji trzeba będzie dołożyć troszkę finansów, które będziemy chcieli w różny sposób pozyskiwać – dodaje burmistrz.
Roczne utrzymanie zamku kosztuje ok. 300 tys. zł, przychody z samych tylko biletów to ok. 240 tys. zł. Do tej pory w ciągu roku zamek w Nowym Wiśniczu odwiedzało ok. 38 tysięcy turystów. Zdaniem burmistrza Nowego Wiśnicza możliwa do osiągnięcia liczba odwiedzających to 170-200 tysięcy osób.
Administrowanie zamkiem w Nowym Wiśniczu nie oznacza, że gmina i miasto Nowy Wiśnicz są właścicielami nieruchomości. W tej sprawie od wielu lat trwa postępowanie sądowe pomiędzy Skarbem Państwa a Zjednoczeniem Rodowym Lubomirskich.
Gratuluję i powodzenia perzy realizacji planów.
jestem ciekaw jak Gaworczyk przyciagnie tylu turystów, przecież to nierealne!
juz podwojenie liczby 38tys byłoby dla zamku olbrzymim sukcesem, a nie 200tys!
Zawsze można, tak jak w MUZEUM ZIEMI WIŚNICKIEJ, zapraszać na odczyty społeczności szkolne w ramach lekcji historii, wiedzy o społeczeństwie i już robi się frekwencja:) Wszystko da się zrobić.