1 września wojna ominęła Bochnię. Dokładnie 70 lat temu, 3 września 1939 r., na Solny Gród spadły pierwsze bomby. Hitlerowcy chcieli zniszczyć dworzec kolejowy, przez pomyłkę jednak zbombardowali tzw. Kolonię Górniczą.
Jak mówi Ireneusz Sobas, historyk, sekretarz miasta, Niemcy doskonale wiedzieli, że przez Bochnię przebiega ważna linia kolejowa. – Posiłki, czyli nowoformowane jednostki, przesuwały się ze wschodu za pośrednictwem właśnie linii kolejowej do Krakowa, a z drugiej strony mieli informację, że na terenie Bochni znajdują się zasoby benzyny przede wszystkim dla czołgów pułkownika Maczka. Chcieli nam to w ten sposób zniszczyć, natomiast pomylili się i nie zbombardowali dworca kolejowego tylko zaatakowali Kolonię Górniczą – mówi Ireneusz Sobas. W wyniku ataku w jednym ze zburzonych domów zginęły 4 osoby.
Wojska niemieckie wkroczyły na ziemie powiatu bocheńskiego dopiero 4 i 5 września 1939 r., spychając brygadę pancerną płk. Maczka z okolic Limanowej i Leszczyny. – Do granic miasta dotarli 5 września w godzinach wieczornych, wyparli stąd wojska polskie. Były one nieliczne, ponieważ nie było w Bochni zorganizowanej obrony, natomiast kilka godzin później doszło do kontrataku innych formacji uderzających z północy – to przede wszystkim Podhalańczycy z 21. Brygady Górskiej, którzy w brawurowym nocnym ataku wyparli Niemców i utworzyli korytarz dzięki któremu wojska cofające się od strony zachodniej od Krakowa mogły spokojnie ewakuować się przez Bochnię, poszły nad linię Dunajca. 6 września nad ranem Niemcy z powrotem weszli do miasta – referuje Ireneusz Sobas.
Wszystko to zostanie odtworzone w Bochni w najbliższą sobotę podczas rekonstrukcji na polach smykowskich.
70 lecie ataku Niemiec na Bochnię? Rozumiem, że zależało im przede wszystkim na zajęciu miasta. Inwazję na Bochnię rozpoczęły ataki znad granicy polsko – niemieckiej. Polacy nie chcieli krzywdy mieszkańców „Solnego Miasta” dlatego tez bronili każdego metra polskiej ziemi. Wiem, wiem czepiam się, ale ten tytuł… zmieńcie go proszę…
Do Marcina: co zatem jest nie tak z tytułem tekstu? Czy bombardowanie nie jest atakiem?