Na dzisiejszej konferencji Burmistrz Bochni jeszcze raz poruszał sprawę katastrofy oraz ewakuowanych rodzin. Po raz kolejny zapewnił, że miasto otoczyło poszkodowanych opieką i zapewniło im lokum.
W tej chwili największą troską urzędników z Magistratu jest zabezpieczenie mieszkań zastępczych dla 3 ewakuowanych rodzin. Miasto dysponuje 4 lokalami zamiennymi, z których 2 już może przeznaczyć dla nowych lokatorów, a 2 wymagają kapitalnego remontu. Bogdan Kosturkiewicz nie ukrywa, że wszystkie kwatery tak na prawdę należy odnowić. – Mamy środki finansowe w budżecie miasta, które zostaną przeznaczone na ten cel. Czynimy starania, zwłaszcza Przemysław Babicz, Koordynator ds. Polityki Mieszkaniowej, aby te mieszkania doprowadzić do należytego stanu –mówił dziś Burmistrz.
Obecnie 2 rodziny przebywają w niedawno oddanych mieszkaniach socjalnych na ul. Kaima, jedna z rodzin zamieszkała w hotelu. Mają zapewnione wyżywienie. Nie można raczej zarzucić nikomu zaniedbań, na pewno los poszkodowanych nie jest obojętny władzom miasta. Jednej z rodzin B. Kosturkiewicz zaproponował tymczasowe użytkowanie lokalu mieszkalnego, którego jest właścicielem.
Ustalono ostatecznie, że poszkodowana w wyniku zawalenia się 2 stropów w kamienicy przy ul. Rynek 13 jest jedna rodzina, która mieszkała bezpośrednio nad lokalem użytkowym do którego wpadł strop. Mieszkańcy stracili swój dobytek, ze środków miasta zostaną zakupione dla nich meble.
Na pytanie kiedy i czy w ogóle możliwy jest powrót rodzin do poprzednich mieszkań B. Kosturkiewcz powiedział – Kamienica nadaje się do kapitalnego remontu. Decyzję o ewakuacji podjął Inspektor Nadzoru Budowlanego. Po drugim tąpnięciu pojawiły się też rysy na ścianach nośnych w mieszkaniach na wyższym piętrze.
Niemniej burmistrzowi zależy na jak najszybszych postanowieniach w tej sprawie. – Czekamy na decyzję Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego, który zadecyduje w jakim zakresie mają być prowadzone prace remontowe w tym obiekcie, niezbędna jest jeszcze opinia konserwatora zabytków, następnie projekty, pozwolenia. I tu kieruję gorącą prośbę do tych urzędów o szybkie rozpatrzenie tej sprawy – apelował Burmistrz Bochni.