Na stole wigilijnym burmistrza nie będzie dzisiaj barszczu z uszkami. Stefan Kolawiński zdradził nam jednak szczegółowe menu, jakie znajdzie się na jego stole w tym wyjątkowym dniu w roku.
Burmistrz Bochni przyznaje, że będą to dania, jakie jadł już jako dziecko.
Będzie zupa grzybowa, a nie barszcz jak niektórzy preferują, będzie smażony karp, łazanki z kapustą, pierogi z kapustą i grzybami, chałka drożdżowa, groch z kapustą, kompot z suszonych owoców. Próbowaliśmy w któryś momencie wprowadzić rybę w galarecie, ale nie znalazła uznania, w związku z tym wróciliśmy do poprzednich przyzwyczajeń – mówi burmistrz Stefan Kolawiński.
Po wieczerzy wigilijnej, w rodzinie burmistrza Bochni będą rozpakowywane prezenty. Są one skromne, zważywszy że w rodzinie państwa Kolawińskich kultywuje się obdarowywanie zarówno na dzień św. Mikołaja, jak i na gwiazdkę.