Opóźnia się uruchomienie przejezdności pod nowym wiaduktem kolejowym na ul. Krzeczowskiej. Chociaż jeszcze w grudniu zapowiadano, że wszyscy kierowcy będą mogli z niego korzystać od 4 stycznia, wciąż jest dostępny tylko dla okolicznych mieszkańców oraz pieszych.
Do zakończenia prac w zakresie drogowym pod nowym wiaduktem w Bochni, w ciągu ul. Krzeczowskiej pozostało: oświetlenie drogi, oznakowanie pionowe i poziome oraz chodnik z przepompowniami – poinformowała portal mojaBochnia.pl Dorota Szalacha z zespołu prasowego PKP PLK.
Aby zadziałał układ drogowy, warunkiem koniecznym jest uruchomienie co najmniej jednej z przepompowni. Na roboty potrzeba około 14 dni pod warunkiem kontynuacji robót ziemnych, które obecnie są wstrzymane ze względu na niskie temperatury. Konieczne są dodatnie temperatury umożliwiające odtajenie gruntu, zamarzniętego obecnie na głębokość 40 cm – dodaje Dorota Szalacha.
Obecnie przed wiaduktem na ul. Krzeczowskiej stoją znaki zakazu ruchu z tabliczkami informującymi, że nie dotyczy on dojazdów do posesji oraz pojazdów budowy.