W Zespole Szkół nr 1 w Bochni doszło dzisiaj do ewakuacji grupy uczniów. W jednej z sal lekcyjnych 3 osoby zgłaszały, że źle się czują, m.in. ze względu na pieczenie w gardle.
Około godz. 11.33 na miejsce wezwano straż pożarną. Budynek szkoły został wywietrzony, na szczęście nikomu nic się nie stało, hospitalizacja nie była potrzebna.
Uczniowie poczuli nie tyle nawet zapach, co pieczenie w gardle czy jakieś duszności i dali mi znać. Nie chcąc lekceważyć wezwałem służby, nie stwierdziły jednak żadnego środka. Można powiedzieć, że prawie fałszywy alarm – mówi w rozmowie z mojaBochnia.pl Jan Balicki, dyrektor Zespołu Szkół nr 1.
Strażacy ustalili, że samopoczucie uczniów mogło mieć związek z obecnością w klasie fiolki do uzupełniania e-papierosów. W pomieszczeniu znaleźliśmy buteleczkę. Mogło być odczucie, że jest coś niebezpiecznego, stąd młodzież być może się wystraszyła, a my nie chcieliśmy tego lekceważyć i stąd taka sytuacja. Natomiast strażacy sprawdzali detektorem i niczego nie stwierdzili – dodaje dyrektor.
W akcji ratunkowej brały udział 4 zastępy.