Będzie próg spowalniający albo blokada ulicy Legionów Polskich – takie ultimatum postawił władzom Bochni radny Eugeniusz Konieczny. Jest zbulwersowany, że urzędnicy zdecydowali się na podwyższenie prędkości z 50 do 70 km/h na drodze KN2.
O sprawie radny napisał w interpelacji złożonej w trakcie ostatniej sesji. Ze zdziwieniem przyjąłem informację o podwyższeniu prędkości do 70 km/h na trasie KN-2, od ronda. Niby ta szybkość ma obowiązywać do skrętu, do Kopalni Soli. Ale co tam. To są zwykłe opowieści. Jeśli jest znak 70 km/h na początku krętej i górzystej drogi KN-2 to ciekaw jestem, ile osób przestrzega go przy zbliżeniu się do osiedla Niepodległości. Jak do tej pory obyło się bez większych wypadków, chociaż i tak większość przyspieszała sobie ponad obowiązujące 50 km/h – stwierdził Eugeniusz Konieczny.
Radny dodał, że może tylko „pozazdrościć skuteczności wniosku” radnego Krzysztofowi Sroce, który domagał się w lutym 2015 r. podniesienia dopuszczalnej prędkości na KN2. Zapewne gościnnie bawił w tej części miasta i złożył interpelację, o której mówię. Ja zaś od lat piszę i wnioskuję o zainstalowanie progów spowalniających na ulicy Legionów Polskich. Ale bezskutecznie! Bowiem Powiatowa Komisja do spraw znaków nie uznaje celowości posadowienia tychże na najbardziej ruchliwej ulicy, jaka jest na tym osiedlu. Wspominałem, że poszerzone progi spowalniające są w różnych miejscowościach i to na drogach powiatowych, a nawet wojewódzkich – kontynuował Eugeniusz Konieczny.
Zwrócił uwagę, że „powiew wiosny” powoduje, że zarówno motocykliści, jak i kierowcy innych pojazdów, nie przejmują się „ledwie widocznymi pasami przejść”. Piesi, by przejść po pasach, muszą wyczekiwać możliwości, aby robić próby typu: wystawiając nogę i czekać, może się ktoś zatrzyma. Niestety, tych zatrzymujących jest niewiele. Pragnę poinformować, że w tej kwestii piszę ostatni raz! Jeśli nie będzie właściwego odzewu, nie typu: może kiedyś to zrobimy… lub wykonamy studium, to zorganizujemy odpowiednią blokadę na ulicy Legionów Polskich – skonkludował radny.