Podczas czwartkowej sesji rady miasta doszło do dość kuriozalnej sytuacji. Zgodnie z rocznym planem pracy, miało dziś dojść do oceny pozyskiwania dochodów przez miasto i jego jednostki. Zamiast informacji na ten temat, radni usłyszeli od burmistrza, że ten… nie zrozumiał o co chodzi w zaplanowanym punkcie.
Ten punkt sesji, nie ukrywam, wzbudził dyskusję podczas spotkań roboczych z moimi współpracownikami. Powiem szczerze, nie bardzo rozumieliśmy i w tym momencie nie mamy takich danych, nie wiedzieliśmy co przygotować tak prawdę mówiąc jeśli chodzi o ten punkt i nie mamy takich danych na ten moment – powiedział burmistrz Stefan Kolawiński.
Tłumaczenie burmistrza Stefana Kolawińskiego spotkało się z kolei z niezrozumieniem ze strony radnych. Trochę szkoda, że dopiero teraz się o tym dowiadujemy, bo nawet wchodziło w grę nieprzyjmowanie tego w porządku obrad, bo nie chodzi o to, żeby sobie na złość robić, tylko żeby popatrzeć na sytuację finansową miasta, co oczywiście wiąże się z pozyskiwaniem tych środków – powiedział przewodniczący rady Jan Balicki.
Mam prośbę, żeby państwo doprecyzowali, o jakie dochody chodzi, to wówczas przygotowujemy ten materiał na sesję sierpniową – odparł burmistrz Stefan Kolawiński.
Czegoś nie rozumiem, naprawdę. Przecież jest ramowy plan pracy rady miasta i wiemy już od grudnia zeszłego roku czy od stycznia, nie pamiętam, uchwalaliśmy taki punkt. Nie rozumiem, co jest niezrozumiałe dla pana burmistrza w tym punkcie? Zresztą jeśli coś było niezrozumiałe, to myślę że pan burmistrz ma telefon do pana przewodniczącego i mógł się zapytać, poprosić o doprecyzowanie tego punktu. Dla mnie ten punkt jest absolutnie jasny. Może tych dodatkowych dochodów nie ma i proszę państwa dlatego nie mamy przygotowanej informacji, ale to też trzeba otwarcie i szczerze powiedzieć. Nie wiem, czy jest sens powracania do tego punktu jeszcze w innym terminie, nie wiem czy coś się zmieni do tego czasu. Dziwię się tylko panu burmistrzowi, że nie wnioskował o wycofanie tego punktu z porządku obrad – mówił radny Bogdan Kosturkiewicz.
Ostatecznie burmistrz zapewnił, że radni informację dostaną. Zobowiązuję się do przekazania informacji, stan na dzień dzisiejszej sesji. Jeżeli pojawią się jakieś różnice w międzyczasie, czyli w okresie wakacji, to również zostaną one uwzględnione.