Ile kosztowały koncerty w ramach Dni Bochni, rozmowy telefoniczne w magistracie, malowanie pomieszczeń biblioteki, a ile dowóz dzieci do szkół? Tego wszystkiego można się dowiedzieć analizując rejestr umów udostępniony przez miasto. To pokłosie uchwał kierunkowych sprzed półtora roku.
Na początku 2015 roku temu radni z koalicji rządzącej miastem przedstawili pięć tzw. uchwał kierunkowych. Jedna z nich dotyczyła opracowania i publicznego ujawnienia rejestru zawieranych umów przez Urząd Miasta oraz podległe mu jednostki.
Oto, jak postulat argumentował Jan Balicki, przewodniczący rady miasta: Ten rejestr jest nie po to, żeby komuś robić na złość, tylko żeby w formie sprawdzonej, bo takie działania były ustawowo wprowadzone na Słowacji, przynosił efekty ekonomiczne, dyscyplinujące podmioty samorządowe w wydawaniu pieniędzy. Takie działania są prowadzone również na terenie Małopolski, jest sporo gmin, które takie rejestry ujawniają, wiemy że taka próba była odnośnie do Bochni, media przynajmniej donosiły takie informacje, ale pan burmistrz nie zadeklarował takiej woli. Teraz chcemy doprowadzić do takiej sytuacji, by każdy podmiot który zawiera jakąś umowę z gminą, miał świadomość że skoro prowadzi jakiś interes z gminą, to jest to dobro wspólne i godzi się na samym wstępie, że te informacje stają się upublicznione. […] Chcemy […], by od 1 czerwca każda umowa zawierana z urzędem bądź jednostkami samorządowymi była publikowana w rejestrze, który na stronach internetowych miasta oficjalnie by się pojawił i każdy miałby prawo wglądu nie tylko w umowy dotyczące przetargów. Z jednej strony miasto operuje dużymi pieniędzmi, ale mnóstwo pieniędzy się rozchodzi w znacznie mniejszych kwotach, chodzi o to, żeby nawet często konkurenci mogli zobaczyć, za jakie kwoty pojawiają się różne usługi, być może są w stanie zaoferować je po niższych kosztach i się do tego przygotują na następny raz – mówił 18 lutego 2015 r. Jan Balicki.
Pomysł nie spodobał się burmistrzowi, który początkowo wystąpił do rady o wycofanie uchwał kierunkowych. M.in. chodziło o tę dotyczącą rejestru umów. Zrobienie bazy umów UM i umieszczenie jej na stronie internetowej wydaje się zadaniem prostym, ale również wymaga wykonania określonej pracy, kosztem innych czynności – argumentował Stefan Kolawiński.
Uchwały (cztery z pięciu) zostały przyjęte jeszcze w tym samym miesiącu, w którym je przedstawiono. Nadzór prawny wojewody uznał jednak, że mają one wady prawne. Chodziło m.in. o podawanie konkretnych terminów realizacji. Po złożeniu wyjaśnień przez radę, uchwała dotycząca bazy umów zawieranych przez miasto i podległe mu jednostki zaczęła obowiązywać.
Rejestr umów zawieranych przez Urząd Miasta oraz podległe mu jednostki dostępny jest tutaj.
Wprowadzony w Urzędzie Miasta Bochnia elektroniczny rejestr umów, obejmuje umowy zawierane przez UM na kwoty od 5 tys. zł wzwyż. Rejestr jest aktualizowany raz w miesiącu na podstawie danych przekazywanych przez naczelników poszczególnych wydziałów. Upowszechnienie informacji o umowach zawieranych przez UM z podmiotami zewnętrznymi daje możliwość sprawdzenia każdemu kto chce wiedzieć, jakie umowy w danym okresie były zawierane i kto je wykonuje. Taka praktyka jest obecnie stosowana w wielu instytucjach i urzędach zapewniając większą przejrzystość funkcjonowania urzędu i służąc przede wszystkim mieszkańcom, którzy mogą w każdej chwili dowiedzieć się co, kiedy i komu było zlecane, jakich dokonano zakupów – eliminując jednocześnie pojawiające się czasem plotki i domysły – informuje Andrzej Koprowski, asystent burmistrza Bochni.