Do tragicznego wypadku rolniczego doszło w Bochni przy ul. Kurów. Kiedy mężczyzna koszący kosiarką rotacyjną pole, podnosił kosiarkę, oderwało się od niej ostrze. Przeleciało ono jak pocisk i uderzyło w stojącego na swojej posesji 37-letniego mężczyznę w głowę.
Zdołał jeszcze dojść do swojego domu. Natychmiast wezwano pogotowie, które zabrało mężczyznę do szpitala w Bochni, a następnie do Krakowa – relacjonuje Dominika Półtorak, rzecznika bocheńskiej policji.
Wszystko wskazuje na to, że zdarzenie zostanie zakwalifikowane jako nieszczęśliwy wypadek.
Wypadek miał miejsce w sobotę około godziny 18.00.