Już za kilkanaście dni w Nowym Wiśniczu rozpocznie się zabezpieczanie murów kościoła klasztornego zniszczonego przez hitlerowców w czasie II wojny światowej.
Przypomnijmy, świątynia znajdowała się na terenie obecnego zakładu karnego. Przez kilka wieków kościół klasztorny pod wezwaniem Chrystusa Odkupiciela górował nad miastem. Od 1940 pozostały tylko jego 12-metrowe mury. Aby jednak i one nie niszczały, niezbędne było ich zabezpieczenie.
– Po ostatniej wizycie dyrektora generalnego służby więziennej podjęte zostały pierwsze działania mające na celu zabezpieczenie przykrycia niezwykle cennej barokowej bramy wejściowej do kościoła. Podjęte też zostały przez wiśnicki samorząd działania w celu dokończenia projektu opracowania jego strony konstrukcyjnej i konserwatorskiej tak, aby zabezpieczenie w sensie wykonania spięcia części murów nad kościołem i przekrycia ich dachem nastąpiło jeszcze w październiku bądź listopadzie – mówi Stanisław Gaworczyk, burmistrz Nowego Wiśnicza.
Każdego roku w Wielkim Tygodniu mieszkańcy Nowego Wiśnicza biorą udział w drodze krzyżowej, której celem jest właśnie miejsce po dawnym kościele klasztornym.