Jest pomysł budowy nowej szkoły podstawowej w Bochni. Obecnie wszystkie placówki skoncentrowane są w centrum albo na osiedlach Niepodległości i Jana. Tymczasem na północ od torów kolejowych nie ma ani jednej szkoły. Wiąże się to z koniecznością dowożenia dzieci.
Radny Bogdan Kosturkiewicz zaproponował budowę szkoły podstawowej i przedszkola przy ul. Proszowskiej, gdzie miasto ma własną działkę. Proszę zwrócić uwagę, że blisko 50 procent nowych inwestycji mieszkaniowych powstaje właśnie w tej części miasta ze względu na dogodne warunki. Dysponujemy tam nieruchomością, na której można by zlokalizować szkołę podstawową wraz z przedszkolem. Słyszeliśmy, co mówiła pani dyrektor, że musimy dopłacać do dojazdu tych dzieci do szkół, bo wszystkie szkoły mamy zlokalizowane w południowej części miasta, licząc od strony torów kolejowych. Rodzice mają problemy miejscami parkingowymi. Po co te dzieci przywozić do centrum – a mamy taki obowiązek – z Krzyżanowic ze Smykowa, z osiedla Proszowskiego, z obszaru Hutnicza, czy nawet Krzeczowska? – mówił podczas ostatniej sesji.
Zdaniem byłego burmistrza, pieniądze na budowę nowej szkoły można zdobyć z Unii Europejskiej w ramach obecnej perspektywy finansowej. Wykorzystajmy perspektywę 2014-2020, bo istnieje możliwość dofinansowania takich inwestycji i stwórzmy tam nawet ośmiooddziałową szkołę podstawową i np. trzyoddziałowe przedszkole, skoro są środki finansowe do wykorzystania – mówił dalej Kosturkiewicz.
Pomysł nie jest nowy, radny proponował go kilka miesięcy temu na posiedzeniu komisji. Wiem, że wtedy pan burmistrz odpowiedział mi negatywnie, natomiast sytuacja się zmienia i warto również tę opinię zmienić i mam nadzieję, że doprowadzimy do budowy takiego zespołu szkolno-przedszkolnego w północnej części miasta. Tam wprowadzają się głównie młodzi ludzie, a wiadomo że tam, gdzie są młodzi ludzie, tam są i dzieci. Po co oni mają wozić swoje pociechy 3-4 kilometry do centrum miasta, jeżeli tam można stworzyć takie oddziały. Tym bardziej, że niektóre przedszkola cały czas remontujemy, jak np. przedszkole na os. Jana, i tak naprawdę na obszarze, na którym znajduje się przedszkole nr 6 również powinniśmy wybudować nowe przedszkole, bo również tam powstają bloki mieszkalne i również pojawią się dzieci. Wyprowadzajmy szkoły z centrum, nie mamy innego wyjścia – dodał Bogdan Kosturkiewicz.
Obecnie w Bochni działa pięć szkół podstawowych i sześć przedszkoli prowadzonych przez miasto. Wszystkie znajdują się po południowej stronie torów kolejowych.