31 lipca zostaje zlikwidowany punkt obsługi klienta Telekomunikacji Polskiej przy ul. Kazimierza Wielkiego (w budynku poczty). Od 1 sierpnia każdy, kto będzie chciał skorzystać z usług TP będzie musiał jechać do Brzeska, do punktu obsługi klienta przy ul. Mickiewicza 14.
– Decyzja przyszła do nas z góry. Ten punkt był nawet rentowny, korzystało z niego dużo osób. Były to jednak najczęściej reklamacje – mówi Ewa Maślanka, kierownik punktu w Bochni oraz w Brzesku – Jestem jak najbardziej przeciwna likwidowaniu tego punktu, ale w Bochni funkcjonują dwa salony Orange, które w przyszłości mają obsłużyć klientów TP. Ponadto pomieszczenia, w których obecnie znajduje się punkt obsługi klienta nie jest wizualnie dostosowany do umowy jaką mamy z Orange. Tam wszystko musi być na swoim miejscu – dodaje
– Punkt w Brzesku powstał już dawno, za pierwszych władz, których już nie ma. Zapewne są podpisane zobowiązujące umowy. Biuro obsługi klienta w Brzesku jest także dostosowane do działania pod względem wizualnym. Pracownik z centrali w Warszawie po wizycie w pomieszczeniach TP w Bochni stwierdził, że nie nadają się one do przystosowania na nasze biuro – tłumaczy Ewa Maślanka
Jak zaznaczyła Ewa Maślanka w Bochni są dwa salony Orange, które z TP tworzą już jedną firmę. Wszystko byłoby w porządku, gdyby obsługiwały one klientów TP. Jednak na razie mieszkańcy korzystający z usług Telekomunikacji Polskiej nic w nich nie załatwią. Punkty Orange nie mają odpowiednich systemów. Przystosowanie ich do pełnej współpracy z TP może potrwać nawet kilka lat.