To będzie ten pierwszy raz. W Bochni powstanie nowoczesny apartamentowiec z podziemnym parkingiem, windą oraz wewnętrznym ogrodem. Jest to też pierwsza tego typu zagraniczna inwestycja u nas.
W ubiegłym tygodniu gościł w Bochni Alan Boyle, pełnomocnik irlandzkiej firmy JTL z branży developerskiej, która dwa lata temu za kwotę ok. 850 tys. zł odkupiła od miasta działkę na os. św. Jana. Irlandczyk przedstawił najnowsze plany kompleksu mieszkań (blisko 70 apartamentów o metrażu od 40-80 m), poinformował miasto również o planowanym na wiosnę przyszłego roku, terminie budowy. – Nasz projekt jest bardzo nowatorski i świeży – zapewniał zagraniczny gość, również ceny mieszkań mają być atrakcyjne i konkurencyjne dla bocheńskiego rynku.
W wyścigu o tą inwestycję Bochnia wygrała z Warszawą, Krakowem, Zakopanem oraz Kielcami. Dlaczego więc Bochnia? – Było wiele powodów, m.in.: położenie Bochni, bliska odległość od Krakowa, łatwy dojazd do niego, planowana autostrada. Poza tym Bochnia jest bardzo pięknym miejscem, ogólnie uważamy, że życie w Bochni jest na wysokim poziomie – powiedział w rozmowie z mojąBochnią.pl Alan Boyle. Nie bez znaczenia w tej sprawie był także głos Marka Widły, pochodzącego z naszych stron, który jest przedstawicielem firmy w Polsce.
Inwestycja ma pochłonąć ok. 4 mln euro, przy jej realizacji będą angażowane lokalne firmy. – Już w tej chwili współpracujemy z bocheńskim architektami, mamy nadzieję, że przy późniejszych pracach też dojdzie do współpracy – mówił A. Boyle.
Jak się dowiedzieliśmy nie są to jedyne inwestycyjne plany Irlandczyków w Bochni. Firma zainteresowana jest również terenami w pobliżu przy zjeździe z planowanej autostrady.
Zaraz, zaraz – 4 mln euro to ok. 16 mln zł. Średnia wielkość mieszkania 70 x 60 m2 x 3.500zł ( to może być max. cena metra, aby w Bochni była uznana za atrakcyjną) = 14,7 mln zł. Coś mi tu nie gra, brakuje zysku; no chyba, że ta atrakcyjna cena to co najmniej 5 tysiaków za metr.
Ja raczej jestem ciekaw kto będzie chciał mieszkać w apartamentowcu budowanym przez irysów. Przecież oni nie potrafią wybudować prostej ściany na wysokość jednej kondygnacji. Pomijając aspekty techniczne ich marnotrawstwo materiału jest zastraszające. Brrr strach pomyśleć.