Dwa dni temu w Liceum Plastycznym w Nowym Wiśniczu otwarto wystawę „Wiśnicki Alkazar 1939”. Na ekspozycji można zobaczyć części czołgów, m.in. koło z niemieckiego czołgu Pz II, blachy opancerzenia czołgu lekkiego Vickers oraz łuski nabojów karabinu Mauser. Ekspozycję będzie można oglądać 26 września, 3,10 oraz 17 października.
– Wystawę „Wiśnicki Alkazar 1939” dedykujemy bohaterskim żołnierzom, którzy 6 września bronili Nowego Wiśnicza. Budynek Sądu Grodzkiego w którym obecnie się znajdujemy, stał się siedzibą sztabu i miejscem postoju dowódcy 10 Brygady Kawalerii pułkownika Stanisława Maczka – stąd lokalizacja wystawy w budynku Liceum Plastycznego im. Jana Matejki. Należy jeszcze wyjaśnić, że alkazar w języku hiszpańskim oznacza zamek, pałac twierdzę – mówiła podczas wernisażu Elżbieta Kucybała, dyrektor Liceum.
Ekspozycję tworzy kilka działów. Pierwszy przedstawia historię powstania 10 BK i jej strukturę organizacyjną. Następny prezentuje szlak bojowy jednostki od pierwszego dnia wojny, aż do nocy z 5 na 6 Września 1939 roku. Na kilkunastu planszach można przeczytać o walkach i epizodach bitewnych, które miały miejsce w okolicach Wiśnicza, Ubrzeży, Stradomki, Leszczyny czy Lipnicy Murowanej. Na mapach, sporządzonych specjalnie na wystawę przedstawiono w trzech porach dnia rozmieszczenie terenowe jednostek i kierunki posuwania się nieprzyjaciela.
– Największą atrakcją tej wystawy są blachy opancerzenia czołgu lekkiego Vickers znalezione w okolicach Leszczyny a po raz pierwszy prezentowane publiczności. Równie cenne są fragmenty TKS-a z Nieprześni – gąsienica razem z resztką koła podtrzymującego gąsienicę. Elementy oporządzenia oraz łuski strzeleckie i artyleryjskie dopełniają obrazu wyposażenia żołnierzy w czasie działań wojennych – mówił Jarosław Kucybała pomysłodawca i autor wystawy.
O poszukiwaniach czołgu w Leszczynie oraz o fragmentach czołgu z Kasiny Wielkiej (które też znajdują się na wystawie) opowiedział Piotr Sadowski z Oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego w Nowym Targu. – Przez 10 lat zbieraliśmy eksponaty, które znajdują się na tej wystawie, bo nie było łatwo – wyjaśniał Robert Kowalski (prezes oddziału PTH w Nowym targu), który także służył swoją wiedzą o militariach.
Podczas wernisażu wyświetlono także film „Eksperyment Nowy Wiśnicz” zrealizowany przez studio filmowe BDF. Przedstawia on komputerową wizualizację działań wojennych w Nowym Wiśniczu.
Atmosferę ekspozycji podkreśla wystawa obrazów nieżyjącego już artysty Mariana Rojka. Jak czytamy w notce biograficznej był to artysta nieprofesjonalny związany z Nowym Wiśniczem. W jego bogatym dorobku artystycznym ważnym motywem są inspirowane własnymi przeżyciami tematy batalistyczne opowiadające o kampanii wrześniowej 1939 r. Był żołnierzem jednostki łączności stacjonującej w krakowskim Łobzowie. Zmobilizowany odbył ze swoją jednostką szlak bojowy od Pszczyny do Lwowa. Po 17 września dostał się do niewoli bolszewickiej. Udało się mu uciec z transportu idącego na Wschód i w cywilnym przebraniu powrócił do Nowego Wiśnicza.
Ekspozycja jest wspólnym dziełem Liceum Plastycznego oraz Jarosława Kucybały, który jest pomysłodawcą i autorem koncepcji. W przygotowanie wystawy włączyli się czynnie także Ewa Doniec, Barbara Szota – Rekieć, Michał Nieć oraz Włodzimierz Dominiak. W przedsięwzięcie byli zaangażowani także Andrzej Prus – Bugayski, historyk i hobbysta, Tomasz Jastrzębski, historyk – eksplorator oraz Stanisław Gaworczyk, burmistzr Nowego Wiśnicza i Jan Kulig, wójt Łapanowa.
Wystawę w gmachu Liceum Plastycznego będzie można oglądać 26 września, 3, 10 i 17 października 2008 r. w godzinach 12.00 – 19.00. Inne terminy zwiedzania można ustalić telefonicznie pod nr 0691721681.
Gratulacje i więcej takich inicjatyw .