Żaden podmiot nie zgodził się na obsługę parkingów w Bochni za cenę, jaką przewidział magistrat. Jedyna oferta jest o połowę wyższa od założonej. Przetarg zostanie więc unieważniony.
Do obsługi 7 parkingów magistrat chciał znaleźć operatora, który nie tylko zapłaci miastu 300 tys. zł, ale i zatrudni wszystkich parkingowych na etaty, a także weźmie na siebie koszty odśnieżania i sypania parkingów solą – więcej tutaj. Okazuje się, że urzędnicy się przeliczyli, bo jedyna firma jaka się zgłosiła zaoferowała 450 tys. zł. Tym samym przetarg zostanie unieważniony.
Póki co zatem pozostaną bezpłatne parkingi przed sklepem „Jubilatka”, wzdłuż południowej pierzei Rynku, a także przy ul. Gazaris i Białej. Zatrudnieni tymczasowo przez magistrat parkingowi pobierają opłaty przed sklepem Floris, na tzw. Ruskim Rynku, na Placu Okulickiego i przy ul. Fischera.
W najbliższym czasie ma być ogłoszony kolejny przetarg na operatora miejskich parkingów. Na nasze pytanie, czy burmistrz złagodzi kryteria lub podwyższy stawkę dla operatora, burmistrz Stefan Kolawiński odpowiedział: Nie, nie spodziewam się.