Szczepan Brzeski i Sylwia Bajek są o krok od zdobycia Dachu Świata. Dotarli już na wysokość 8800 m n.p.m., do wierzchołka zostało im raptem 48 m w pionie. Ale musieli zawrócić do obozu IV na wysokości 8 000 m n.p.m.
Informacja o tym, że ekipa jest w obozie IV pojawiła się 20 maja. O godzinie 20 czasu lokalnego zaplanowany był atak szczytowy.
Minionej nocy dowiedzieliśmy się, że próba została podjęta, ale nie zakończyła się pełnym sukcesem.
To nie pierwsze trudności, na jakie ekipa natrafiła w czasie wyprawy. 28 kwietnia Szczepan Brzeski musiał wstrzymać wyjścia aklimatyzacyjne z powodu infekcji.
Dochodził do siebie na poziomie 3500 m n.p.m., niezbędne okazały się antybiotyki. 2 maja, ciągle biorąc leki, Szczepan wznowił przerwaną wspinaczkę i mógł kontynuować aklimatyzację. Dokończył ją 12 maja.
Everest jest ostatnim z dziewięciu szczytów Korony Ziemi, jaki został Szczepanowi Brzeskiemu do zdobycia.